Kilka słów o mnie
Bloguję od 2005 roku. Jestem absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Pracuję w jednej z państwowych instytucji publicznoprawnych, a wolne chwile poświęcam mojej rodzinie, przyjaciołom i oczywiście fantastyce. To właśnie koleżanki skierowały moje zainteresowania w stronę niezwykłego świata książki, filmu, serialu czy gry. A nawet znalazło się wśród nich miejsce dla mangi i anime. Bywam na lokalnych eventach poświęconych fantastyce. Można znaleźć mnie na Pyrkonie, raz w cosplay'u, raz bez.
  • Preferencje literackie: fantastyka, kryminał, thriller, horror, biografia muzyczna, literatura obyczajowa, manga/komiks.
  • Preferencje muzyczne: rock (hard rock, classic rock), heavy metal (thrash/black/death/doom/power/speed metal) oraz metal neoklasyczny. Po prostu kocham Megadeth!
  • Preferencje filmowe/serialowe: filmy i seriale oglądam "od święta", prędzej pokuszę się o krótkie anime. Prawdopodobnie wynika to z tego, że nikt nie chce oglądać ze mną horrorów - nie mam pojęcia dlaczego. Ale Breaking Bad to naprawdę dobry serial!
  • Wolny jak motyl

     

    Kirsty Moseley to angielska pisarka, która w 2012 roku zadebiutowała powieścią „Chłopak, który zakradł się do mnie przez okno”. Mieszka w Norfolk wraz z mężem i nastoletnim synem.

    Swoją przygodę z pisaniem rozpoczęła na Wattpadzie. Dziś na swoim koncie ma już kilkanaście książek. Jedną z nich, „Zagubiony”, wydała pod pseudonimem Josie Williams.

    Osiemnastoletnia Emma Bancroft studiuje, a w wolnych chwilach, najczęściej w weekendy, dorabia w klubie ze striptizem Angels Gentelmen’s Club, w którym jest kelnerką. Do jej obowiązków należy również prywatny erotyczny taniec na kolanach klienta, a czasem też taniec na rurze dla wszystkich zgromadzonych w klubie mężczyzn. Rzadziej zdarza się, że ląduje z klientem w pokoju na tyłach. Tym klientem zawsze jest Carson Matthews – mający rzesze fanek celebryta, a zarazem niezwykle przystojny motocyklista prestiżowych wyścigów motocyklowych MotoGP, za którym uganiają się fotoreporterzy.

    Emma próbuje związać koniec z końcem, dlatego pracuje w Angels Gentelmen’s Club, choć striptiz wcale nie sprawia jej przyjemności. Ma pod opieką piętnastoletniego brata Rory’ego i dwuletnią córkę Sashę, którzy są jedynym powodem, dla którego podjęła się tej pracy. Trzy lata wcześniej surowi i przesadnie religijni rodzice wyrzucili buntującą się i imprezującą dziewczynę z domu, gdy dowiedzieli się, że straciła dziewictwo z chłopakiem, z którym chodziła.  Emma kilka miesięcy później zaszła w ciążę, a gdy się o tym dowiedzieli, pogardzali nią jeszcze bardziej. Napiętej sytuacji w domu nie mógł wytrzymać Rory, dlatego dołączył do siostry i jej córki. Niestety ani on, ani nikt inny poza Emmą nie wie, kto jest ojcem małej Sashy. Czy skrywana przez dziewczynę tajemnica wyjdzie w końcu na jaw?

    Dwudziestojednoletni  Carson Matthews prowadzi beztroskie życie. Nie musi obawiać się o swoje finanse, ponieważ pieniędzy ma pod dostatkiem. Jego jedynym zmartwieniem jest utrzymanie pozycji lidera w MotoGP. W wolnych chwilach przychodzi do Angels Gentelmen’s Club, by spędzić je z uroczą blondynką Emmą. Czy dziewczyna jest dla Carsona tylko jedną z wielu kobiet, z którą sypia? A może przystojny motocyklista czuje coś do Emmy, lecz nie ma odwagi jej tego wyznać? W końcu są z dwóch różnych światów. Dzieli ich przepaść, a jednocześnie łączy pewien sekret.

    Przeczytałam już kilka książek Kirsty Moseley i z dużą ciekawością sięgam po kolejne tytuły. Autorka ma na swoim koncie powieści lepsze i gorsze. Byłam zachwycona historią, którą wydała pod pseudonimem Josie Williams „Zagubiony”. Niestety „Wolny jak motyl” nie będzie książką, która w moim rankingu zajmie miejsce „Zagubionego”. Być może pod względem fabuły jest to jedna z gorszych powieści autorki.

    Cała ta historia jest grubymi nićmi szyta. Bardzo surrealistyczna i niespójna, zwłaszcza jeśli chodzi relację Emmy z rodziną. O ile mogę zrozumieć, że rodzice uznali, że Emma zhańbiła ich rodzinę, to czy naprawdę musieli postawić jej ultimatum: albo zakon, albo wyrzucenie z domu? Dlaczego nie szukali Rory’ego, kiedy uciekł do siostry? Przecież jest niepełnoletni, wciąż ponoszą za niego odpowiedzialność.  Dlaczego pozwolili mu mieszkać z siostrą, którą uznali za czarną owcę w rodzinie? Przecież i jego mogła sprowadzić na złą drogę. Dlaczego więc nie chcieli za wszelką cenę zatrzymać przy sobie chociaż jednego dziecka, które mogliby trzymać pod kloszem, pod całkowitą kontrolą? Nasuwa mi się mnóstwo pytań, na które niestety nie dane jest mi poznać odpowiedź.

    Emma jest bardzo infantylną i naiwną bohaterką. Zresztą Carson również zachowuje się jak dzieciak. Właściwie, to czego można wymagać od osiemnastolatki i dwudziestojednolatka, którzy dopiero wkraczają w dorosłe życie? Choć akurat Emmę dorosłość dotknęła znacznie szybciej niż jego.

    Jeśli czasem trudno jest doszukać się w tej powieści sensu, z łatwością można odnaleźć w niej wachlarz emocji, które udzielają się czytelnikowi. Relacja Emmy i Carsona zaciekawiła mnie na tyle, że dobrnęłam do końca ich historii. Książka jest pełna zwrotów akcji, autorka nie pozwala nam się nudzić podczas lektury. Szkoda tylko, że powieść jest bardzo schematyczna i jak to zwykle w takich historiach bywa, musi być jakiś poważny wypadek. Bez wypadków nie ma romansów dla młodzieży, fanficków, opowiadań na Wattpadzie i mogłabym tak dalej wymieniać. Wypadek to jakiś nieodzowny element tego typu książek. Byłabym zaskoczona, gdyby go nie było.

    Pióro Kirsty Moseley jest mi bardzo dobrze znane. Autorka posługuje się prostym językiem, jej książki czyta się z łatwością i bardzo szybko. Na tle pozostałych powieści Moseley „Wolny jak motyl” nie wyróżnia się niczym szczególnym.

    Moje wydanie zawiera bonus, czyli krótki rozdział przedstawiony oczami Carsona, w którym dochodzi do pierwszego spotkania chłopaka z Emmą. Dobrze jest go przeczytać, by dowiedzieć się, co zmotywowało Matthewsa do zrobienia motocyklowej kariery.

    „Wolny jak motyl” to niezobowiązujący, lekki romans, który z pewnością przypadnie do gustu fankom gatunku. Przekonacie się, jak trudno utrzymać jest przed światem niektóre tajemnice i jak trudno jest uciec przed błyskiem fleszy. Niełatwe jest życie celebrytów, a jeszcze bardziej skomplikowane jest życie ludzi, którzy pojawiają się nagle przy ich boku. Choć nie jest to najlepsza książka Kirsty Moseley, to z pewnością zasługuje na Waszą uwagę. 

    Ocena: ✭✭✭✭✭

    Za egzemplarz recenzencki dziękuję księgarni internetowej:


    https://booktime.pl/

     

    1 komentarz