Allison Pataki jest amerykańską pisarką powieści historycznych i dziennikarką. Studiowała na uniwersytecie Yale, gdzie ukończyła filologię angielską. Na drugim roku studiów poznała swojego męża.
W 2015 r. była współzałożycielką edukacyjnego i społecznego programu reConnect Hungary dla młodych dorosłych pochodzenia węgierskiego, którzy urodzili się w Stanach Zjednoczonych lub Kanadzie, który miał na celu pomóc im lepiej zrozumieć ich węgierskie dziedzictwo. Historia wojny o niepodległość jej miasta zainspirowała Pataki do napisania pierwszej książki opartej na życiu Benedicta Arnolda. Powieść została wydana w 2014 roku.Mija 15 lat, odkąd Sisi jest żoną Franciszka Józefa i cesarzową Austro-Węgier. Nieudane małżeństwo, zaborcza teściowa arcyksiężna Zofia, która ograniczyła jej kontakt z dziećmi ani też trudne obowiązki cesarzowej nie złamały tej kruchej, zagubionej dziewczyny, którą poznaliśmy w pierwszej części dylogii. Sisi, choć wciąż bardzo młoda, lecz z piętnastoletnim doświadczeniem na habsburskim dworze jest kobietą dojrzałą i pewną siebie. Jest matką następcy tronu i doradczynią swojego męża, dzięki której Habsburgowie wciąż są u władzy.
Allison Pataki w drugiej części dylogii o Sisi przedstawia Elżbietę w roli matki. Cesarzowej nie było jednak dane szczęśliwe macierzyństwo. Jej najstarsza córka – Zofia zmarła mając zaledwie dwa lata, o czym przeczytaliśmy w pierwszym tomie. Dwoje kolejnych dzieci Gizelę i Rudolfa – następcę tronu – odebrała jej teściowa arcyksiężna Zofia, która uważała, że Sisi jest za młoda i niedoświadczona, by wychowywać swoje własne dzieci. Tylko najmłodsza z rodzeństwa Maria Waleria (w książce zwana Walerią) została przy boku cesarzowej i to na nią Elżbieta przelała całą swoją matczyną miłość. Nie oznacza to jednak, że nie kochała dzieci, z którymi miała mocno ograniczony kontakt i dość kiepskie relacje. Kiedy podczas pobytu w Budapeszcie dotarły do niej wieści, że Rudolf jest ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej pod przykrywką nauki i przygotowania go do roli cesarza przez hrabiego Gondrecourta, bez zbędnej zwłoki wróciła do Wiednia, by wstawić się za synem i rozmówić się z jego oprawcą.
Choć miłość do dzieci zyskiwała na sile, tak ta do męża coraz bardziej gasła. Nawet do tego stopnia, że Sisi sama pchnęła Franciszka w ramiona aktorki Katheriny Schratt, która mogła dać mu wszystko to, czego żona dać mu już nie chciała. Sisi, przez wielu uznawana za najpiękniejszą kobietę w Europie, miała wielu adoratorów. Między innymi węgierskiego polityka Gyula Andrássy’ego, który przez długie lata był jej wielkim przyjacielem, natomiast w czasie pobytu w Anglii zaprzyjaźniła się z kapitanem Bayem Middletonem, który tak jak ona kochał jazdę konno.
Na uwagę zasługuje również wątek śmierci arcyksiężnej Zofii. Sisi odkrywa zapiski teściowej, z których dowiaduje się, że wszystkie uprzedzenia, które ta żywiła do synowej wynikały jedynie z troski o nią i syna, z dbania o dobro ich samych oraz całego cesarstwa. Choć Zofia w kontakcie z Elżbietą była zwykle surowa i opryskliwa, tak naprawdę kochała ją jak własną córkę, starała się też być dobrą babcią dla swoich wnuków. Przyznam, że byłam zszokowana tymi zapiskami, nigdy nie sądziłam, że Zofia może być taka czuła i łagodna.
Kolejną ciekawą historią jest wątek Ludwika II Wittelsbacha, zwanego Ludwikiem Szalonym lub Bajkowym Królem. To kuzyn Sisi, za którego miała wyjść jej młodsza siostra. Ludwik był ekscentrykiem, który zasłynął jako mecenas muzyki kompozytora Ryszarda Wagnera. Jego miłość do twórczości, a może i samego Wagnera była tak ogromna, że zastanawiałam się, czy Ludwik nie był gejem. To on zbudował zamek Neuschwanstein, który był pierwowzorem zamku Śpiącej Królewny w Disneylandach.
Kolejny raz jestem zachwycona powieścią Allison Pataki. Towarzyszymy Sisi do jej ostatniego dnia. Myślę, że wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że ta śmierć była niepotrzebna i nadeszła zbyt szybko. Autorka w ciekawy sposób przedstawiła postać włoskiego anarchisty Luigi'egi Lucheni'ego, który zamordował cesarzową.
Uwielbiam prosty język autorki, jej dbałość o szczegóły, wręcz drobiazgowość, barwne opisy i umiejętność wciągnięcia czytelnika w wir wydarzeń. Opowieść o Sisi pełna jest zwrotów akcji, dzięki czemu powieść historyczną czyta się tak łatwo jak powieść obyczajową.
Cieszę się, że polityka znów była jedynie tłem dla toczącej się historii. Autorka umieściła w powieści wielu historycznych monarchów XIX-wiecznego świata, lecz nie poświęcała im zbyt dużo uwagi. Zarys tych postaci w książce podsyca jednak ciekawość czytelnika, który sięga do innych źródeł, by odświeżyć sobie wiedzę zdobytą o nich w szkole na lekcji historii.
Książka przesycona jest emocjami, które czytelnik intensywnie odczuwa. Przyznam, że kilka razy wzruszyłam się podczas lektury, a po jej skończeniu doznałam tzw. „książkowego kaca”, przez kilka dni nie mogłam sięgnąć po inną powieść, ponieważ nie potrafiłam otrząsnąć się po historii Sisi, która, w moim odczuciu, skończyła się zbyt szybko.
„Sisi. Samowolna cesarzowa” to znakomita kontynuacja dylogii o Elżbiecie Bawarskiej”, której wyczekiwałam z ogromną niecierpliwością. Lektura książki przysporzyła mi wiele radości, ale i wzruszeń. To historia nie tylko o cesarzowej Austro-Węgier, ale również o przemianach politycznych i społecznych XIX-wiecznej Europy. Zachęcam do lektury obu części, jest to niezwykła przygoda, a zarazem wspaniała podróż w czasie.
Bardzo interesuje mnie historia Sisi i na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuń