Kilka słów o mnie
Bloguję od 2005 roku. Jestem absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Pracuję w jednej z państwowych instytucji publicznoprawnych, a wolne chwile poświęcam mojej rodzinie, przyjaciołom i oczywiście fantastyce. To właśnie koleżanki skierowały moje zainteresowania w stronę niezwykłego świata książki, filmu, serialu czy gry. A nawet znalazło się wśród nich miejsce dla mangi i anime. Bywam na lokalnych eventach poświęconych fantastyce. Można znaleźć mnie na Pyrkonie, raz w cosplay'u, raz bez.
  • Preferencje literackie: fantastyka, kryminał, thriller, horror, biografia muzyczna, literatura obyczajowa, manga/komiks.
  • Preferencje muzyczne: rock (hard rock, classic rock), heavy metal (thrash/black/death/doom/power/speed metal) oraz metal neoklasyczny. Po prostu kocham Megadeth!
  • Preferencje filmowe/serialowe: filmy i seriale oglądam "od święta", prędzej pokuszę się o krótkie anime. Prawdopodobnie wynika to z tego, że nikt nie chce oglądać ze mną horrorów - nie mam pojęcia dlaczego. Ale Breaking Bad to naprawdę dobry serial!
  • Śladem zbrodni

     

    Tess Gerritsen jest amerykańską autorką bestsellerów na całym świecie, z zawodu zaś lekarzem internistą. Wybrała  niezwykłą drogę do kariery pisarskiej.

    Po ukończeniu studiów na Uniwersytecie Stanforda poszła do szkoły medycznej na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco, gdzie uzyskała tytuł doktora nauk medycznych. Będąc na urlopie macierzyńskim, jeszcze gdy wykonywała zawód lekarza, zaczęła pisać beletrystykę. W 1987 roku ukazała się jej pierwsza powieść, romantyczny thriller „Telefon po północy”. Pierwszy thriller medyczny „Dawca” został wydany w twardej oprawie w 1996 roku i zadebiutował na liście bestsellerów New York Timesa. Jej książki zostały opublikowane w czterdziestu krajach, a na całym świecie sprzedano ponad 30 milionów egzemplarzy. Seria powieści z udziałem detektyw Jane Rizzoli z wydziału zabójstw i lekarza sądowego Maura Isles  była inspiracją dla serialu telewizyjnego TNT „Partnerki” (Rizzoli & Isles) z udziałem Angie Harmon i Sashy Alexander. Tess Gerritsen jest także filmowcem. Wraz z synem Joshem właśnie zakończyła produkcję pełnometrażowego filmu dokumentalnego „Magnificent Beast”, który opowiada o starożytnych początkach tabu świń. Obecnie przeszła na emeryturę i pisze na pełnym etacie. Mieszka w Maine.

    Beryl Tavistock straciła rodziców w wieku zaledwie ośmiu lat. Bernard i Madeline pracowali w brytyjskim wywiadzie, zginęli w Paryżu w 1973 roku, choć wcale nie na służbie. Jak ustalili śledczy, Bernard zastrzelił żonę, a następnie popełnił samobójstwo, ponieważ oboje byli komunistycznymi szpiegami. Opiekę nad Beryl oraz jej dwa lata starszym bratem Jordanem przejął ich wuj Hugh, który również pracował w brytyjskim wywiadzie MI6.

    Choć minęło dwadzieścia lat od nieszczęśliwych wydarzeń w Paryżu, Beryl nie wierzy w winę ojca, uważa, że nie miał motywu, by popełnić tę zbrodnię, ponieważ jej rodzice byli zgodnym małżeństwem. Postanawia dowiedzieć się, kto tak naprawdę stoi za tą tragedią. W tym celu wraz z bratem opuszcza posiadłość wujka w hrabstwie Buckinghamshire położonym w sąsiedztwie Londynu i wyrusza do Paryża w poszukiwaniu prawdy o śmierci swoich rodziców.

    Na miejscu pomaga jej oczywiście brat oraz zaprzyjaźniony agent CIA, który doskonale znał jej matkę. Mimo sporej różnicy wieku między Beryl a Richardem Wolfem rodzi się trudne do określenia uczucie. To jednak wydaje się być bez znaczenia, gdy rodzeństwo Tavistocków pakuje się w sam środek szpiegowskiej afery. Beryl i Jordan szukając prawdy, stają się celem ludzi, którzy za wszelką cenę nie chcą, aby ta wyszła na jaw. Szpiedzy depczą im po piętach, rozpoczyna się niebezpieczna gra na śmierć i życie. Czy prawda o śmierci Bernarda i Madeline kiedykolwiek ujrzy światło dzienne? Kim tak naprawdę byli Tavistockowie? Czy chcieli komuś zaszkodzić? I kto zaszkodził im?

    Wiele razy natknęłam się w blogosferze na nazwisko autorki, ale nigdy wcześniej nie miałam okazji przeczytać żadnej z jej książek. Cieszę się, że w moje ręce trafiła pierwsza część cyklu o Beryl Tavistock, nie musiałam przejmować się nieznajomością żadnych innych powieści Tess Gerritsen.

    Przez pierwsze pięćdziesiąt stron trudno było mi wciągnąć się w tę historię. Pojawiało się mnóstwo bohaterów i sporo informacji o nich, naprawdę niełatwo było mi się odnaleźć w fabule, choć wcale nie panował w niej chaos. Później tak bardzo wkręciłam się w tę książkę, że nie potrafiłam się od niej oderwać, chciałam jak najszybciej zmierzyć się z zakończeniem powieści. A było ono niezwykle zaskakujące. Ani przez moment nie spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń.

    „Śladem zbrodni” nie trzyma tak bardzo w napięciu, jakbym tego chciała, ale za to pełna jest akcji rodem z filmów o Jamesie Bondzie. Nie można się nudzić podczas jej lektury. Wydarzenia przedstawione w książce mają miejsce w 1993 roku, brakuje telefonów komórkowych, badań DNA, mocno zaznaczono tutaj klimat lat dziewięćdziesiątych. No i Paryż! Ach, cudowny Paryż, który dzięki tej powieści możemy poznać od tej bardziej mrocznej strony. Bohaterowie zabiorą czytelnika na niesamowity spacer po stolicy Francji.

    A jeśli już mowa o bohaterach, to muszę koniecznie napisać, że Beryl jest postacią, którą polubiłam najbardziej ze wszystkich, choć i jej brat jest bardzo sympatycznym młodym człowiekiem. Beryl zaskakuje swoją odwagą, jest uparta do bólu i nie ma najmniejszych szans, by jakkolwiek wpłynąć na jej zdanie. Jak sobie postanowi, tak zrobi.

    Tess Gerritsen pisze lekko i przyjemnie. Fabułę w pewnym stopniu da się przewidzieć, ale tak jak pisałam wcześniej, dla mnie zakończenie tej powieści było ogromnym zaskoczeniem. Autorka trochę za bardzo uciekła w romantyczny wątek, ale skoro słynie z thrillerów romantycznych, to mogę jej to wybaczyć.

    „Śladem zbrodni” jest moim pierwszym, ale bardzo udanym spotkaniem z twórczością znanej autorki thrillerów Tess Gerritsen. Klimat niczym z filmów z Jamesem Bondem: szpiedzy, tajni agenci, a do tego rodzinne tragedie i tajemnice. Powieść pełna akcji, z wątkiem kryminalnym i zarysem wątku romantycznego. Książka, którą można przeczytać w jedno popołudnie, idealna dla miłośników kryminałów i sensacji.

     

    Ocena: ✭✭✭✭✭✭✭✭✭
     
    Za egzemplarz recenzencki dziękuję portalowi internetowemu:


    http://sztukater.pl/
     


     

    17 komentarzy

    1. Również mam problem gdy zbyt wiele postaci pojawi się na samym początku ,lecz czasem autor potrafi to wynagrodzić w późniejszych rozdziałach!

      OdpowiedzUsuń
    2. Ojej dużo bohaterów na raz sprawia, że można się pogubić.. myślę że ta książka może przypaść do gustu mojej znajomej.

      OdpowiedzUsuń
    3. Bardzo lubię książki autorki. Tej jeszcze nie miałam okazji czytać.

      OdpowiedzUsuń
    4. Lubię jej ksiązki, chętnie po nie sięgam, zatem i ten tytuł będę miała na uwadze. :)

      OdpowiedzUsuń
    5. Tej książce mówię zdecydowane tak.

      OdpowiedzUsuń
    6. Nie znam autorki. Nie czytałam żadnej jej siążki. Romans, triller i zbrodnia - to kombinacja częsta, ale nie zawsze udana. Ciekawa jestem jak w tej historii to wygląda...

      OdpowiedzUsuń
    7. To niesamowite, że lekarka pisze kryminały. Aż z ciekawości przeczytam, co takiego przyszło jej do głowy :-)

      OdpowiedzUsuń
    8. Polecam twórczość Simona Becketta - jego książki trzymają w napięciu (bynajmniej mnie) :)

      OdpowiedzUsuń
    9. Jeśli nie trzyma mocno w napięciu, ale jest dobrze napisana i mam nadzieję równie dobrze przetłumaczona to może się skuszę.

      OdpowiedzUsuń
    10. No bohaterów sporo, ale mi to nie przeszkadza

      OdpowiedzUsuń
    11. Książki Tess Gerritssen to gwarancja rozrywki na najwyższym poziomie. Bardzo lubię jej książki!

      OdpowiedzUsuń
    12. Od lat nie czytam beletrystyki, bo jaki będzie finał spodziewałam się zwykle już po pierwszych rozdziałach. Tym bardziej miło czytać, że jakaś książka ma nieoczywiste zakończenie! Kto wie, może w końcu dam drugą szansę wrócę do tego rodzaju książek?

      OdpowiedzUsuń
    13. Intrygująca książka, rzadko czytam tego typu literaturę ale chyba się skusze 😊

      OdpowiedzUsuń
    14. Autorki nie znam ale ma ciekawe pomysły na książkę.

      OdpowiedzUsuń
    15. ojaaa, nie znam autora ale moja tematyka :D z chęcią zapisuję na mojej liscie :D

      OdpowiedzUsuń
    16. sama autorka już gdzieś mi widziana, ale nie miałam okazji czytać. Nie przepadam za Bondami, ale wiem, komu polecić :-)

      OdpowiedzUsuń
    17. ciekawe że dzieje sie w latach 90, ograniczenia technologiczne to dobry sposób na dodanie realności powieści

      OdpowiedzUsuń