Alex Kava, a właściwie Sharon Kava, to amerykańska pisarka, autorka bestsellerów z gatunku thrillerów psychologicznych. Wychowała się w Silver Creek w stanie Nebraska i już jako mała dziewczynka marzyła o tym, by pisać powieści.
Do Akademii FBI w Quantico w Wirginii dostarczona zostaje tajemnicza przesyłka. W środku znajdują się apetycznie wyglądające pączki, które nie wzbudzają niczyich podejrzeń. Dopiero na dnie pudełka znajduje się list, którego autorem jest grożący atakiem terrorysta. Agentka Maggie O’Dell i dyrektor Cunningham nie marnują ani chwili, udają się na miejsce zapowiedzianego ataku, byleby zdążyć na czas i zapobiec tragedii. Gdy docierają pod wskazany w liście adres, drzwi otwiera im kilkuletnia dziewczynka. Jak się później okazuje, śledczy zostają wprowadzeni w śmiertelną pułapkę. Zarówno dziewczynka jak i jej matka miały kontakt z groźnym czynnikiem biologicznym, który w bardzo łatwy sposób przedostaje się z organizmu do organizmu. Prawdziwym celem ataku, którym grożono w liście, stała się agentka O’Dell wraz z Cunninghamem. Cała czwórka zostaje poddana kwarantannie w Instytucie Medycznych Badań Chorób Zakaźnych Armii Stanów Zjednoczonych (USAMRIID), gdzie naukowcy próbują rozpoznać, który z groźnych, znanych im wirusów, zaatakował ich organizmy. A może jest to zupełnie nowy wirus, z którym nikt wcześniej nie miał na świecie do czynienia?
Poddana izolacji agentka Maggie O’Dell postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i w miarę możliwości rozpocząć własne śledztwo. Pomaga jej w tym pewien materiał dowodowy, który udało jej się zabrać z domu Mary Louise Kellerman i jej matki oraz pułkownik Benjamin Platt, doktor medycyny, który monitoruje stan zdrowia izolowanej czwórki pacjentów. Kto jest autorem listu i sprawcą rozprzestrzeniania się groźnego wirusa? Jaki jest jego motyw działania? Co to za wirus i kto ostatecznie został nim zarażony? Czy da się powstrzymać wybuch epidemii w Stanach Zjednoczonych, jak i na całym świecie? Odpowiedzi na wszystkie powyższe pytania znajdziecie w tej niesamowicie wciągającej powieści.
Bardzo lubię twórczość Alex Kavy i nie mogłam odpuścić sobie lektury jej kolejnej książki. Tym bardziej, że cały świat opanowała pandemia, a najnowsza powieść opowiada o wirusie, znacznie groźniejszym niż COVID-19. Tak sobie myślę, że gdyby ludzie zarażeni koronawirusem też wykrwawiali się na śmierć w ciężkich bólach, to może pozostali chętniej stosowaliby się do zasad reżimu sanitarnego, przestrzegali obowiązku zachowywania dystansu i noszenia maseczek wszędzie tam, gdzie są inni ludzie. Pomijając powyższe, nie da się ukryć, że lektura jest jak najbardziej na czasie i warto po nią sięgnąć.
Długo czekałam na powrót moich ulubionych bohaterów. Nowym czytelnikom bloga wspomnę, że Maggie O’Dell jest specjalistką w tworzeniu portretów psychologicznych, pracuje w Wydziale Badań Behawioralnych FBI. Autorka tego cyklu w swoich powieściach ukazuje zarówno kulisy jej pracy, jak i życia prywatnego.
Tym razem mogłam bliżej przyjrzeć się agentowi R. J. Tully’emu i jego relacji z córką Emmą. Nie jest mu łatwo porozumieć się z dorastającą nastolatką, zwłaszcza w czasie, gdy jego była żona przygotowuje się do ślubu z nowym partnerem. Alex Kava pokazała za to, jak piękna przyjaźń łączy Tully’ego z Maggie O’Dell. Agentka ma wokół siebie wielu wspaniałych ludzi, do których zalicza się również Gwen Patterson – jej przyjaciółka, która jest psychologiem.
Tak jak już kiedyś pisałam, nie czytam książek autorki w prawidłowej kolejności. Na szczęście każdą z części można traktować jako odrębną historię, w której pojawiają się znani z poprzednich powieści bohaterowie.
Alex Kava nie zawiodła mnie i tym razem. Jej lekkie pióro sprawiło, że książkę pochłonęłam w zaskakująco szybkim tempie. Powieść liczy sobie trzysta stron i podzielona jest aż na osiemdziesiąt trzy krótkie rozdziały. Fabuła trzyma w napięciu aż do samego końca. Zakończenie jak zwykle jest zaskakujące i aż trudno uwierzyć, że autorka przez całą powieść wodzi czytelnika za nos.
„Zabójczy wirus” to historia na
czasie. Doskonała dawka kryminału, powieść dopracowana od początku do końca, w
której nie ma miejsca na żadne potknięcia czy błędy. Alex Kava zachwyca
czytelnika swoim prostym stylem i niezwykle rozbudowaną, zaskakującą fabułą.
Trudno oderwać się od lektury tej książki. Niecierpliwie czekam na kolejną
powieść autorki, która, mam nadzieję, już niebawem trafi w moje ręce.
Temat wirusów ostatnio króluje w literaturze :)
OdpowiedzUsuńJeżeli dobrze myślę, to to chyba wznowienie :)
UsuńNie tylko! Ostatnio leciała powtórka "Pingwinów z Madagaskaru" i w jednym z odcinków był właśnie tajemniczy wirus w ZOO :-D ...ostatecznie okazał się zwykłym swędzeniem :-D
UsuńFaktycznie, na czasie! Mnie już trochę męczy ten temat ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie na czasie i jeszcze do tego dobrze napisana, nic, tylko czytać!
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki gatunek! Właśnie miałam pisać, że autorka jakby trochę przewidziała tą powieścią aktualną sytuację na świecie.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam tę książkę o gorszym wirusie. Rzeczywiście powieść na czasie.
OdpowiedzUsuńNie są to moje ulubione klimaty, ale widziałam, jak dziewczyny z redakcji rzuciły się na egzemplarze recenzenckie, więc obstawiam, że to tytuł godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie sięgam po tego typu książki jednak ta historia jest właśnie na czasie dlatego bym ją z zaciekawieniem przeczytała.
OdpowiedzUsuńale jest dobra na te czasy
OdpowiedzUsuńCzytałam ją dawno temu, obecnie jestem z serią na bieżąco.
OdpowiedzUsuńTemat zda się idealny. Choć latem to ja wolę lekką prozę.
OdpowiedzUsuńJa muszę podziękować, to zupełnie nie są moje klimaty. Choć temat bardzo aktualny.
OdpowiedzUsuńBardzo , ale to bardzo lubię jej pióro :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTemat bardzo na czasie...A tak z innej beczki - tyle przeczytanych książek i przez całty ten czas byłam przekonana, że Alex Kava jest mężczyzną!!! ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie historia na czasie 🙂
OdpowiedzUsuńChyba gdzieś już słyszałam to nazwisko. Lubię takie książki, więc chętnie przeczytam 🙊
OdpowiedzUsuńZgrabnie napisana powieść, chętnie poruszamy się w jej przestrzeni, sympatycznie pomaga złapać chwilę relaksu. Alex Kava nie konstruuje złożonej fabuły, nie rozbudowuje mocno wątków, ale dostarcza kilka frapujących kierunków, którymi warto podążać. :)
OdpowiedzUsuńLubię takie ksiażki o aktualnych problemach :)
OdpowiedzUsuńOj chyba nie dla mnie, mam ochotę odpocząć od tej tematyki.
OdpowiedzUsuńTemat aktualny jak na to co się dzieje, więc chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńMój mąż czytał książki Kavy i podobały mu się - być może zdecyduję się i fajnie, że zawarłaś rys biograficzny autorki :)
OdpowiedzUsuń