Kiedy prawie dwa lata temu
pierwszy raz zetknęłam się z twórczością tego autora, na okładce jego debiutanckiej
powieści nie znalazłam o nim żadnej wzmianki. Sytuacja powtarza się również w
przypadku kontynuacji książki „Po okręgu”.
Nie pozostaje mi więc nic innego,
jak przytoczyć informacje, które znalazłam na osobistym blogu autora, kiedy
recenzowałam jego pierwszą powieść.
Piotr Haftek już jako nastolatek
interesował się literaturą, poezją oraz muzyką. W końcu sam zaczął pisać,
najpierw wiersze, później krótkie opowiadania. Tworzył również nowele, ale nie miały
one zbyt wielu odbiorców. W 2018 roku premierę miała powieść „Po okręgu”. W maju
2020 r. w księgarniach pojawi się druga część „Po okręgu. Współczesna
prehistoria”.
Magda to dziennikarka, która
tropi wielkie międzynarodowe spiski. Kefas jest dość tajemniczym mężczyzną,
który potrafi czynić prawdziwe cuda. Olaf kiedyś był ich wrogiem, dziś jest
sprzymierzeńcem. Bohaterowie powieści „Po okręgu” powracają w wielkim stylu.
Mają przed sobą do rozwiązania całkiem nowe zadanie.
W hotelowym pokoju w Kongo
zamordowany zostaje naukowiec, a jego badania dotyczące istnienia dinozaurów we
współczesnym świecie zostają najprawdopodobniej skradzione. Córka mężczyzny,
Iza, po otrzymaniu anonimowego, tajemniczego listu z Watykanu, kontaktuje się z
Kefasem z Szamotuł, który to, jak wynika z otrzymanej korespondencji, ma pomóc
kobiecie poznać prawdę o śmierci ojca oraz odzyskać wyniki prowadzonych przez
niego badań.
Iza wraz z Kefasem wyruszają w
podróż do Konga, aby dokładnie przeszukać pokój, w którym został zamordowany
Alfred. Być może naukowiec zostawił jakieś wskazówki przed śmiercią. Oboje chcą
też udokumentować dowody na istnienie dinozaurów. Do tej dwójki bohaterów
wkrótce dołącza Magda z Olafem. Niestety podróż do Afryki nie jest dla nikogo
przyjemnością, nie tylko ze względu na okoliczności, ale również dlatego, że czwórce
poszukiwaczy prawdy depczą po piętach członkowie Organizacji, którzy nie chcą,
aby świat dowiedział się o istnieniu dinozaurów, które zostały uznane za
wymarłe. To mogłoby wywrócić do góry nogami dotychczasowy światopogląd.
Przykro mi to pisać, ale ta część
mocno mnie zawiodła. Miałam nadzieję, że Piotr Haftek poprawi swój warsztat
pisarki. Niestety znów stykam się z bardzo odrealnioną powieścią, której
wydarzenia są nieprawdopodobne i naciągane. Zbiegi okoliczności są tu
zabiegiem, dzięki któremu bohaterowie ratowani są z największych opresji. Nie kupuję tego. O
ile w przypadku debiutanckiej książki byłam w stanie przymknąć na to oko, tym
razem nie mogę autorowi pofolgować. W poprzedniej recenzji pisałam, że bohaterowie
zabijali się bez skrupułów, jakby za odebranie komuś życia nie ponosiło się
żadnych konsekwencji prawnych. Tak było również tym razem, jakby jednym z
motywów przewodnich tej książki była eliminacja wroga.
O bohaterach nie będę się
rozpisywała, zapraszam do przeczytania poprzedniej recenzji, w której krótko
ich scharakteryzowałam. Jeżeli nie czytaliście „Po okręgu”, raczej nie
powinniście zabierać się za kontynuację tej historii. Uważam, że znajomość
poprzedniej części jest niezbędna, ponieważ autor bardzo często odwołuje się do
wydarzeń z debiutanckiej książki, lecz nie rozwija dalej myśli.
Akcja powieści jest wartka,
dzieje się naprawdę dużo, jak na sensacyjną powieść przystało. Fabuła okazała się
dla mnie jednak odgrzewanym kotletem. Jeżeli trzecia część kiedyś powstanie i
będzie oparta na tym samym schemacie, to podziękuję. Mam wrażenie, że drugi raz
czytałam o tym samym. Historia niestety mnie nie zaskoczyła. W wir wydarzeń
wciągnęłam się dopiero w połowie książki. Początek był dość chaotyczny, nie
potrafiłam się w nim odnaleźć, pewnie przez to, że nie pamiętałam zbyt dobrze
fabuły pierwszej części.
Nie miałam poprzednio zbyt wielu zastrzeżeń
do stylu, w jakim pisze Piotr Haftek, nie mam ich zbyt dużo i tym razem. Niektóre
opisy jednak wydały mi się zbędne, nie miały znaczenia dla fabuły. Autor zbyt
często zaznaczał, że bohaterowie się śmiali. Odniosłam wrażenie, że co by się
złego nie stało, to oni i tak zaraz zaczną się śmiać. Niektóre z dialogów
wydały mi się sztuczne i niepotrzebne, ale z pewnością pomogły ostatecznie nabić
większą liczbę stron.
„Po okręgu. Współczesna
prehistoria” to niezbyt udana kontynuacja. Mam co do niej mieszane uczucia.
Liczyłam na to, że kolejna powieść tego autora będzie na znacznie wyższym
poziomie niż jego debiutancka książka. Niestety Piotr Haftek powtarza wciąż te
same błędy, przez co moja ocena tej propozycji literackiej jest niższa niż
ostatnio. Jeżeli jesteście poszukiwaczami przygód, fanami Jurassic World albo
niespełnionymi szalonymi badaczami prehistorycznych stworzeń, to jest to
lektura idealna dla Was. Pamiętajcie jednak, by zapoznać się najpierw z jej
poprzedniczką, co pozwoli Wam łatwiej wdrożyć się w fabułę.
Ocena: ✭✭✭✭✭✭✭✭✭✭
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu:
Szkoda że kontynuacja nie sprostała Twoim oczekiwaniom.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka nie spełnia oczekiwań, bo pomysł na pewno dobry :)
OdpowiedzUsuńMoże przeczytam i sama się przekonam jaka jest, bardzo interesująca recenzja :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Nie czytałam poprzedniej części i jakoś dinozaury same w sobie mnie nie przyciągają. Patrząc po opinii, chyba niewiele stracę, jeśli podziękuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo wnikliwa i obiektywna recenzja.
OdpowiedzUsuńAutora nie znam i tematyka to nie moja bajka.Nie czytałam tych książek.Mam jednak sporo fajnych tytułów, które polecasz w innych postach.
Pozdrawiam!
Irena
Nie miałam okazji poznać książek tego autora.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że to kontynuacja. Mnie kusiła okładka, bo myślałam, że to książka o dinozaurach. Serio! Ale po przeczytaniu blurba zarzuciłam ją. Widzę,że nie mam co żałować.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kontynuacja zawiodła Twoje oczekiwania. Miejmy nadzieję, że autor przy pisaniu kolejnych książek, o ile je planuję, weźmie pod uwagę wskazówki czytelników. 🙂
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać, więc będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊
Mam już sporą listę tytułów do przeczytania i przynajmniej wiem, że tej książki nie muszę do niej dopisywać :)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale ten typ książek to nei moja bajka. Dodatkowo smutno, ze Tobie nie przypadła do gustu :(
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, na pewno po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńTak to bywa z kolejnymi częściami, rzadko są lepsze
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nieudana. Nie czytałam wcześniejszej części ani tej.
OdpowiedzUsuńSzkoda potencjału kontynuacji, to, co można wybaczyć w pierwszym tomie, w drugim już może mocno razić.
OdpowiedzUsuńTrochę mi to przypomina film tylko teraz nie pamiętam tytułu
OdpowiedzUsuńCzyli jednak jesteś na nie... Szkoda, rzeczywiście nie brzmi jakoś super kusząco
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę
OdpowiedzUsuńczasami mam wrażenie, że w niektórych kwestiach nic nowego nie da się dodać, nie lubię samych takich śmiałych postaci, więc to pozycja raczej nie dla mnie
OdpowiedzUsuńNa szczęście jest sporo innych książek, wiec jeśli ominę tą, bo najlepsza nie jest, to w sumie mało stracę. Szkoda czasu na kiepskie książki. Dobrze, że są recenzje.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że uwielbiam okładki z NR! Zazwyczaj to istne cuda.
OdpowiedzUsuńSkoro to kontynuacja, to chyba pierw sięgnę po pierwszy tom, jeśli się zdecyduję.
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTajemniczych facet ;) żadnej wzmianki, to tylko pobudz wyobraźnię 😁😊 niestety tym razem pozycja nie dla mnie. Kinga
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że nie wyszło, bo pomysł z dinozaurami żyjącymi obecnie, tajemnicze morderstwo i zaginione badania to całkiem ciekawy pomysł na książkę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wydarzenia w tej książce okazały się naciągane i odrealnione.
OdpowiedzUsuńKsiążka według mnie bardzo dobra i mocna. Nie do końca zgadzam się z recenzją. Czytając to książę wyobraźnia pracuje tak jakbyśmy oglądali film sensacyjny. A przecież w filmie czasem dziwne czy "sztuczne" słowa wypadają zabawnie. Przypomnijcie sobie film Szklana pułapka. Tam Bruce Willis mimo zagrożenia życia non stop z czegoś rechotał :) Myślę, że w ten sposób należy odbierać tę książkę. Recenzja bardzo subiektywna, więc ja gorąco polecam tę powieść. P.s Odniesienia do pierwszej książki faktycznie są ale nie są newralgiczne zmuszające nas do zapoznania się najpierw z pierwszą książką. Oceńcie sami ale mi bardzo obie części się podobały.
OdpowiedzUsuńJeśli są pewne niedociągnięcia to szkoda, mam nadzieję, że autor się poprawi w stylu, bo ma zadatki na dobrego twórcę.
OdpowiedzUsuń