Bożena Kraczkowska urodziła się w
1962 roku w Świdniku nieopodal Lublina. Aktualnie mieszka oraz pracuje w
Olsztynie, jako redaktorka i dziennikarka w Gazecie Olsztyńskiej. Z
wykształcenia jest również muzykiem, wydała płytę CD „Wystarczy mnie lubić”.
Pisze prozę, w tym powieści dla dzieci i młodzieży: „Purpurowe Gniazdo”, zbiór
opowiadań: „Mały człowiek z wielkim psem” oraz poezję – jest autorką tomiku
wierszy pod tytułem „Da się żyć”. Bożena Kraczkowska interesuje się również
fotografią, a jaj zdjęcia można było zobaczyć na wystawach w Polsce i za
granicą. Prowadzi bloga Malachitowy Las. Pisała teksty piosenek dla takich
wykonawców, jak Maryla Rodowicz czy Cezary Makiewicz, a utwór „Dziewczyna z
granatem” promował serial TVP „Czas honoru: Powstanie”.
Bardzo cieszę się, że na
skrzydełku okładki „Czubka” pojawiła się krótka notatka o autorce, a to
niestety nie zdarza się zbyt często w przypadku wydawnictwa Novae Res. Chociaż
raz nie musiałam przekopywać całego Internetu, ale zrobiłam to i przy okazji
trafiłam na bloga Malachitowy Las, któremu z pewnością wkrótce przyjrzę się
nieco uważniej.
„Czubek” to zbiór siedmiu niezbyt
długich opowiadań. W końcu cała książka liczy sobie niespełna dwieście stron.
Opowiadanie „Pająk” zostało przetłumaczone przez Ryszarda Reisnera na język
angielski, więc tak naprawdę mówimy o sześciu opowiadaniach.
Bohaterką pierwszego z nich jest Bożena, pięćdziesięcioletnia kobieta, która poszukuje Boga i sensu życia
oraz wyładowuje swoją frustrację na komputerze. Jest to niezwykle ujmujące
opowiadanie, jedno z trzech, które najbardziej zapadło mi w pamięć. Doskonale
pokazuje, jak przeznaczenie lubi z nas drwić.
Olga jest bohaterką kolejnej
historii zatytułowanej „Fiołek Oriona”, która boryka się z samotnością i
problemem alkoholowym. Dopiero gdy w wyniku przedawkowania leków trafiła do
szpitala, jej stan zaczął budzić niepokój wśród jej bliskich. Ale czy bliskimi
można nazwać osoby, które tak naprawdę są daleko od nas i naszych problemów?
Trzecie opowiadanie, które bardzo
mi się podobało, nosi tytuł „Mały człowiek z wielkim psem”. Opowiada historię
Joanny, malarki z wielkimi marzeniami i jej syna Jaśka. Chłopiec widywał się z
mamą tylko w weekendy, w tygodniu mieszkał u jej siostry Majki, która nie miała
swoich dzieci, a widząc, że z Joanny nie będzie matki, wzięła go do siebie, gdy
miał osiem miesięcy. Ojciec Jasia znał go, lecz nie miał pojęcia, że chłopiec
jest jego synem. Czy Joanna spełni swoje marzenia i poczuje się wreszcie prawdziwą
matką?
Przybliżyłam Wam historie tylko
trzech postaci, ale mam nadzieję, że zaciekawiłam Was na tyle, że sami
zechcecie sięgnąć po ten krótki zbiór i poznać pozostałe opowiadania. Nie jest
to książka prosta. Choć czyta się ją szybko, na co wpływ ma zdecydowanie ilość
stron, należy poświęcić jej więcej uwagi.
„Czubek” potrafi sprawić, że czas
płynie wolniej. Do każdej z tych historii należy podejść ze spokojem, najlepiej
zmroku z lampką wina albo kubkiem
gorącej herbaty. Jest to świetna propozycja na jesienne wieczory.
Bożena Kraczkowska doskonale bawi
się słowem, wprowadzając czytelnika w głąb umysłów wykreowanych przez nią
bohaterów. Tej książki się nie czyta, tę książkę się chłonie. Językowe
wariactwa i odrobina czarnego humoru są dużą zaletą tego zbioru.
„Czubek” to historie, które
opowiadają o miłości, uzależnieniach, samotności, śmierci, przeznaczeniu, ale
głównie o zwykłym życiu. Książka dedykowana jest raczej dojrzałym czytelnikom.
W środku znajdują się fantastyczne ilustracje autorstwa Marjeli Flow. Jestem
pewna, że nie przejdziecie obojętnie wobec tych sześciu opowiadań.
Ocena: ✭✭✭✭✭✭✭✭✭✭
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu:
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale skoro oceniasz ją tak wysoko, będę musiała przyjrzeć się jej bliżej. 😊
OdpowiedzUsuńMieszkam kilka kilometrów od miasta rodzinnego autorki a nigdy o niej nie słyszałam. Musze to zmienicw i przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńOstatnio zauważyłam, że zbiory opowiadań są co raz lepsze :)Chętnie dam szansę tej książce :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej autorki, ale być może się skuszę na te opowiadania...
OdpowiedzUsuńOstatnio dosyć często zdarza mi się sięgnąć po opowiadania, a te zapowiadają się całkiem nieźle! Podoba mi się spektrum poruszonych tematów, może to być kawałek dobrej lektury :) Przyjrzę się im bliżej.
OdpowiedzUsuńmrs-cholera.blogspot.com
rzadko sięgam po opowiadania, ale może się skuszę ?;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa pozycja :) choć raczej nie czytam opowiadań to zaintrygowałaś mnie!
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa. Przekonam się czy to prawda, jak przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być interesująca ;) Może się na nią skusimy w przyszłości ;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu miałam awersję do opowiadań, ale natrafiłam na kilka dobrych publikacji i trochę się pozmieniało. Ciekawi mnie ten czarny humor, tak pięknie piszesz o tej książce, że faktycznie mam ochotę wziąć tę lampkę wina i zanurzyć się w lekturze.
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę. Zapowiada się bowiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWysoka ocena zachęca, ale ja jednak podziękuję :)
OdpowiedzUsuńczyli takie życiowe klimaty:)
OdpowiedzUsuńTeraz wieczorem częściej czytam więc przeczytam i tą
OdpowiedzUsuńTo muszą być bardzo interesujące opowiadania - lubię takie psychologiczne teksty, z pogłębionym obrazem bohaterów.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się przekonać do książek z tego wydawnictwa :/ Czytałam kilka i podobało mi się niewiele z nich... Raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie czytam takich książek
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, jednak ostatnio brakuje mi czasu na lektury :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Moncia Lifestyle
Ne czytałam, ale lubię takie zbiory opowiadań.
OdpowiedzUsuńLubię opowiadania, więc chętnie sięgnę po tę pozycję. Jeszcze o niej nie słyszałam, a widzę, że warto dać jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńCiężkie tematy. Obawiam się, że ich trudność może mnie przygnieść w te jesienne wieczory. Ale tytuł wart zapamiętania :)
OdpowiedzUsuńDo tego wydawnictwa nie mam zaufania, trochę wykorzystują autorów. Oj, ciężki temat rozpocząłem, rynek wydawniczy w Polsce jest ciężki, ale wydawnictwa same do tego doprowadziły. Autorki nie znam, tak więc notatka o mało znanym pisarzu to raczej konieczność.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. W mojej kolekcji jest dużo pozycji do przeczytania, a czasu niestety mało :-( może kiedyś skuszę się na powyższa ;-)
OdpowiedzUsuńWydaje się być świetna, a okładka piękna
OdpowiedzUsuńKrótkie opowiadania to nie moja bajka, ale ostatnio próbuję wychodzić poza strefę mojego czytelniczego komfortu, wiec kto wie, może się wkrótce skuszę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo przekonałam się do opowiadań, a na te mam wielką ochotę. Od siebie polecam ci zbiór Iwony Partyki "Pan Odutek i inne opowiadania". Dorzucam tę książkę do must-read!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Nie słyszałam wcześniej o tej autorce, a z tego co piszesz ma całkiem bogaty dorobek, może kiedyś się skuszę. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuń