Czasopismo "Brama" to kwartalnik poświęcony fantastyce. Znajdziecie w nim liczne otoczone aurą tajemniczości, a zarazem budzące grozę opowiadania, wywiady, felietony oraz recenzje książek i filmów, a także baśnie, legendy czy bajki. Każdy fan świata innego niż ten, na którym przyszło nam żyć, znajdzie coś w sam raz dla siebie.
W moje ręce trafił w poniedziałek
najnowszy, czwarty numer czasopisma. Pierwszy wydany w 2016 roku. Treścią
nawiązuje do twórczości Howarda Lovecrafta – amerykańskiego pisarza, twórcy
fantasy i opowieści grozy, a także legendarnego Cthulhu, jednego z Wielkich
Przedwiecznych. Nie miałam wcześniej styczności z dziełami Lovecrafta, a
pierwszy raz dowiedziałam się o nim przed laty dzięki jednemu z utworów mojego
ulubionego zespołu Metallica „The Call Of Ktulu”. W numerze zabrakło mi chociaż krótkiej
wzmianki o tym niezwykłym człowieku.
Pierwsze opowiadanie „Małpa w
kąpieli wg Lovecrafta” autorstwa Piotra Nowickiego, absolwenta kognitywistyki,
aktualnie stratega agencji reklamowej i oczywiście miłośnika twórczości
Lovecrafta, to świetna historia o Eleonorze Darnheim. W Święta Bożego
Narodzenia młoda kobieta po powrocie z odwiedzin u wujostwa zauważa wybitą
szybę w oknie jej domu, zaś na trawniku dostrzega zwłoki, które nie
przypominają ciała człowieka. O zdarzeniu zostaje poinformowana policja. Oficer
Onfrey podejmuje śledztwo, które zmierza do odkrycia szokującej prawdy o
ofierze tego wypadku.
Dwa kolejne krótkie opowiadania
są autorstwa Anny Śmigielskiej i Krzysztofa T. Dąbrowskiego – finalistów
konkursu zorganizowanego z okazji urodzin bloga Okiem Na Horror. Należało
dokończyć historię „Tajemnica złotego pociągu”, którą na blogu rozpoczął
Przemysław Piotrowski. Drugie opowiadanie było niesamowite ze względu na
relację bohatera z jego kotem, jak i język, jakim posłużył się autor.
Na uwagę zasługuje artykuł Jana
Gruszki „Polowanie na czarownice” opatrzony licznymi fotografiami. Spora dawka
historii przedstawiona w ciekawy sposób. Powieki nie opadają! A motyw czarownic
jest dziś tak popularny w literaturze, że wstydem jest nie znać podstawowych informacji
o ich dawnych praktykach.
„Epitafium starca” Pauliny J.
Król to mrożące krew w żyłach opowiadanie o mężczyźnie będącym świadkiem
licznych zaginięć lub jak kto woli, tajemniczych zniknięć ludzi na przestrzeni
wielu lat. Pod koniec życia postanowił przerwać milczenie i spisał swój sekret.
Ciekawe czy ktokolwiek w to uwierzy…
Rafał Nowakowski jest pisarzem,
performerem i historykiem sztuki. W najnowszym wydaniu „Bramy” znajdziecie jego
krótkie opowiadanie „Zakamarki kosmosu” o niezwykłym lokatorze. Kim jest i jaką
skrywa tajemnicę?
„Brama” poświęcona jest też grom
bez prądu, czyli planszówkom. Świetna recenzja gry „Eldritch Horror.
Przedwieczna groza” Damiana „ZenoNa” Kobiałki sprawiła, że będę miała tę grę na
uwadze. Motyw Cthulhu widoczny jest już na ilustracji pudełka gry. W recenzji
zabrakło mi jedynie informacji dotyczących liczby graczy, czasu rozgrywki, czy
zawartości pudełka.
Tego błędu nie popełniła
Agnieszka Pilecka, która zrecenzowała grę „Studium w szmaragdzie”. Sherlock
Holmes kontra Cthulhu? W życiu bym na to nie wpadła! A jednak już kilkanaście
lat temu znaleźli się ludzie, którzy połączyli te dwie postacie. Gra powstała w
oparciu o opowiadanie Neila Gaimana o tym samym tytule.
Opowiadanie Piotra Grochowskiego
„Biob33.Benedict” jako jedyne nie przypadło mi do gustu. Było dla mnie zupełnie
niezrozumiałe. To chyba jakiś wyższy poziom wtajemniczenia w Science Fiction.
„Rozgrywa” Marcina Zwolenia to
pojedynek diabła z aniołem o ludzkie życie, a raczej ludzką duszę. Przekonajcie
się sami, kto zwycięży. Dobro czy zło?
„Kiora, zaklinacz głębin
Zendikaru” to tytuł artykułu Pauliny Rzeszutek. Niestety nie orientuję się ani
trochę w świecie Magic the Gathering, toteż nie do końca wiedziałam, o czym czytam. Ale grafiki zamieszczone
pomiędzy treścią, były tak piękne, że tekst nie miał dla mnie większego
znaczenia. Chociaż powinno być odwrotnie, prawda?
Pełne grozy opowiadanie
„Marcelina” Marka Trusiewicza to dęba włosy stawiająca i wywołująca gęsią
skórkę historia młodzieńca, który trafił do szpitala psychiatrycznego. Jaki był
tego powód i co spotkało go podczas pobytu w ośrodku, powinniście dowiedzieć
się sami.
Na łamach czasopisma zamieszczany
jest regularnie cykl opowiadań „Duszności” autorstwa Marka Zychli. Każdy, komu
przytrafiło się coś niezwykłego, trudnego do racjonalnego wyjaśnienia, każdy
kto był świadkiem zjawiska paranormalnego może napisać o swoich doświadczeniach
na jeden z podanych w czasopiśmie adresów mailowych. To, co przytrafiło się Jakubowi, bohaterowi
opowiadania „Mitoman Śniciel” rzeczywiście budzi niepokój.
Zastanawialiście się kiedyś jak
wyglądałoby spotkanie człowieka z odległej przyszłości? Możecie przekonać się o tym,
czytając opowiadanie Barbary Mikulskiej „Cudowny świat Apeironów”. Ta
doświadczona pisarka pokaże Wam inny, niezwykły świat i ludzi z przyszłości.
Tomasz Kempski jest z
wykształcenia psychologiem i filozofem, a także miłośnikiem twórczości Stephena
Kinga. W opowiadaniu „Nocna wizyta”
poznacie losy Adama, jego żony Amelii i ich sąsiada – lokalnego pijaczka
Michała Townackiego, który pewnej nocy obudzi małżonków, aby zakomunikować im o
zatrważającym odkryciu na posesji przed ich domem. Czy to tylko urojenie
mężczyzny, który nie stroni od alkoholu, czy może rzeczywistość?
„Spoczywaj w pokoju” Tomasza
Graczykowskiego to opowiadanie dedykowane Howardowi Lovecraftowi. Bohater wraz
z najlepszym przyjacielem wpadają na szalony pomysł. Jeden z nich ma wykopać
zwłoki z pobliskiego cmentarza i przytargać je do mieszkania, drugi ma je z
powrotem zabrać na cmentarz i zakopać. Jak zakończy się ich doświadczenie?
Sylwia Błach jest absolwentką
informatyki na Politechnice Poznańskiej. Jest też autorką zbioru opowiadań i
powieści „Bo śmierć to dopiero początek”, którą wydała w 2012 roku. Zbiór
listów więźnia do ukochanej kobiety zatytułowany „Nocne tęsknoty” kończy zestaw
opowiadań w najnowszym numerze „Bramy”.
W tym wydaniu znajdziecie również
czerwcowe nowości wydawnictwa Papierowy Księżyc, felieton dotyczący filmu „Mad
Max: Na Drodze Gniewu” (Ryszard Brzeziński), recenzję filmu „Legenda krwawego zamku”
i książki „Seans z wampirem” (J. Zielinski).
Tylna okładka zaś przedstawia
niesamowite prace Alicji Nowickiej, studentki ASP w Łodzi.
Czasopismo opatrzone zostało
przepiękną szatą graficzną, jest niezwykle kolorowe. Papier kredowy jest gruby
i sztywny, więc kartki z pewnością szybko nie ulegną samozagładzie. Czcionka
jest za to dosyć mała, ale redaktor naczelny Paweł Kwiecień wyjaśnia, że jest
to spowodowane dużą ilością świetnego materiału i ograniczoną liczbą stron. Brakuje
mi jedynie tematycznych zakładek na każdej stronie z nowym opowiadaniem, czy
artykułem, informujących o tym, co czytamy. Czy jest to artykuł, opowiadanie,
czy recenzja.
Jeżeli jesteście miłośnikami
fantastyki, to gorąco polecam „Bramę”. Możecie ją zakupić w sklepie
internetowym: http://czasopismobrama.pl/kup
Za możliwość przeczytania czasopisma dziękuję redakcji:
Dla fanów fantastyki z pewnością nie lada gratka;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak!
UsuńO kurcze... Chyba będę musiała zamówić! :)
OdpowiedzUsuńpospolitaola.blogspot.com
Dobre opowiadania.
UsuńPodoba mi się to czasopismo, muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńDo kupienia niestety tylko w internecie.
Usuńto chyba nie dla mnie. nominowałam Cię do LBA - szczegóły na blogu. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, muszę się w końcu zabrać za te LBA :D
UsuńNie słyszałam o tym czasopiśmie. Dla miłośników fantastyki to na pewno świetna propozycja.
OdpowiedzUsuńA Ty lubisz fantastykę?
UsuńZaciekawiło mnie to czasopismo
OdpowiedzUsuńhttp://m-grabowska.blogspot.com/2016/07/openbox-sammydress.html
Cieszę się.
UsuńNigdy nie słyszałam o takim czasopiśmie. Chyba skuszę się na nie i zobaczę czy mi się spodoba. Kocham czytać i z pewnością znajdę tam coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
http://ksiazkiwidzianeoczaminatalii.blogspot.com/
Magazyn zawiera dużo świetnych opowiadań.
UsuńNie słyszałam o tym, ale recenzja do mnie przemawia, że powinnam kiedyś przeczytać to czasopismo :)
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńNie słyszałam wcześniej o tym czasopiśmie, ale bardzo mnie zaciekawiło, chętnie bym sobie poczytała. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amanda Says
Zdecydowanie warto.
UsuńTrochę nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńSłyszę o tym tytule po raz pierwszy. Uważam, że właśnie dla fanów świata fantastycznego może to być świetny magazan, ale dla kogoś takiego jak ja, kto po fantastykę sięga rzadko, a kiedy to już robi to ta fantastyka jest zazwyczaj młodzieżówką i jeszcze z wątkiem miłosnym nie będzie to coś ciekawego. Zwyczajnie nie interesuje się tym światem mimo to cieszę się, że nawiązałaś współpracę z tym wydawnictwem.
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com
Przyznam, że do niedawna sama nie przepadałam za fantastyką, ale wystarczyło kilka książek i szybko zmieniłam zdanie.
UsuńDzięki :)
tematyka nie moja... mała czcionka może zniechęcić
OdpowiedzUsuńNa szczęście pan naczelny się wytłumaczył.
Usuńdla koneserów fantastyki jak najbardziej:)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, to chyba nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś zmienisz zdanie.
UsuńNie lubie zbytnio takich czasopism :/
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://velina-blog.blogspot.com/
Dlaczego?
UsuńFantastyka - uwielbiam, jednak niestety nie wszystkie książki podchodzą mi z tego gatunku. Może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńTu na szczęście są tylko krótkie opowiadania.
UsuńO matko! Nawet nie wiedziałam, że takie czasopismo istnieje, a jestem fanką fantastyki :o. Widzę, że dużo tu interesujących opowiadań. Chyba sama muszę kiedyś chwycić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
#SadisticWriter
http://zniewolone-trescia.blogspot.com
Gorąco polecam :)
UsuńNigdy wcześniej nie było mi dane usłyszeć o tym czasopiśmie. Nie jestem jakąś wielką fanką fantastyki, lecz mimo to śmiem podejrzewać, że mogłoby przypaść mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńWarto sięgnąć po magazyn dla tych opowiadań.
UsuńMyślę, że miłośnicy fantastyki znajdą tu coś dla siebie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ pewnością.
UsuńNie lubię fantastyki i wszystko co jest z nią związane :P
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńNie przepadam za fantastyką :/ ale recenzja super :) lubię czasami wieczorem przeczytać coś czego będę się bała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com
Dziękuję.
UsuńCzęsto słucham Metalliki,, jednak nie znam zbyt wielu ich piosenek, więc nie wiedziałam, że inspirowali się również Lovecraftem. Ja o Cthulhu po raz pierwszy dowiedziałam się z internetowych memów :D Obecnie mam już za sobą kilka opowiadać
OdpowiedzUsuńLovecrafta i muszę przyznać, że brzmią one dość... niepokojąco.
Nie wiedziałam, że istnieje taki czasopismo, ale muszę przyznać, że mnie zachęciłaś ;)
Buziaki, Lunatyczka
Cliff Burton był jego wielkim fanem. A Kirk lubił opowiadania grozy :)
UsuńPilecka nie popełniła błędu i w kolejnych recenzjach też postara się błędów nie popełniać.
OdpowiedzUsuńDzięki za dostrzeżenie tego. Do przeczytania! ;)
Oby więcej takich wspaniałych recenzji :)
UsuńWłaśnie piszę recenzję do kolejnego numeru, mam nadzieję, że się spodoba i się nie zawiedziesz ;)
UsuńBędę wdzięczna za opinię jakby co ;)
Pozdrawiam!
Będę ją miała na uwadze ;)
Usuń