Piotr Haftek już jako nastolatek
interesował się literaturą, poezją oraz muzyką. W końcu sam zaczął pisać,
najpierw wiersze, później krótkie opowiadania. Tworzył również nowele, ale nie
miały one zbyt wielu odbiorców. Wkrótce w księgarniach ukaże się jego
debiutancka powieść „Po okręgu”. To tyle, co udało mi się znaleźć na osobistym
blogu autora.
Wydawco! Proszę, umieszczaj chociaż krótkie notki biograficzne. Czytelnicy
naprawdę lubią wiedzieć, z czyją twórczością mają do czynienia.
Magda to dziennikarka, która
tropi wielkie międzynarodowe spiski. Tomasz jest księdzem, a Kefas dość
tajemniczym mężczyzną, który potrafi czynić prawdziwe cuda. Trójka bohaterów
trafia na siebie zupełnie przypadkiem i szybko okazuje się, że wszystkim
przyświeca jeden cel – dowieść prawdy na temat prawdziwego kształtu Ziemi.
Magda jest w posiadaniu materiałów obciążających NASA. Kobieta od lat prowadzi
bloga, na którym próbuje udowodnić kłamstwa Narodowej Agencji Aeronautyki i
Przestrzeni Kosmicznej, które mają utwierdzać całą ludzkość w przekonaniu, że
Ziemia jest kulą, choć w rzeczywistości jest ona płaska. Tomasz wszedł w
posiadanie pamiętnika jednej ze swoich parafianek, która niestety niedawno
zmarła. Opisane zostały w nim wspomnienia z okresu II wojny światowej. Znalazła
się tam też wzmianka o pewnej książce, której treść mogłaby zmienić poglądy
wielu ludzi. Jak się później okazuje, pamiętnik ten należał do babci Kefasa,
który również poszukuje dowodów na potwierdzenie teorii płaskiej Ziemi. Cała
trójka wyrusza na Białoruś w poszukiwaniu tajemniczej księgi. Niestety po
piętach bohaterów depcze Zakon Odyna i Organizacja, których członkowie za
wszelką cenę nie chcą dopuścić do tego, by prawda wyszła na jaw. Czy Magdzie,
Tomaszowi i Kefasowi uda się udowodnić całemu światu, że Ziemia jest płaskim
dyskiem? Przekonajcie się sami.
„Po okręgu” to powieść, której
akcja nie zwalnia ani na moment. Wciąga już od pierwszych stron. Książkę
potraktowałam z dużym przymrużeniem oka. Niektóre wydarzenia wydawały się wręcz
nieprawdopodobne i mocno naciągane, a zbiegów okoliczności było ciut za dużo.
Bohaterowie zabijali się bez skrupułów, jakby za odebranie komuś życia nie
ponosiło się żadnych konsekwencji prawnych. Prawda jest taka, że u autora akurat
nikt ich nie ponosił. Miała to być powieść sensacyjna i była. Sensacja na
najwyższym poziomie – strzelaniny, pościgi, spiski, tajne organizacje i stara
książka, o którą całe to zamieszanie. W powieści było mnóstwo zwrotów akcji,
wrogowie nagle, nie wiedzieć czemu, stawali się sojusznikami. Biorąc pod uwagę
fakt, że jest to debiut autora, wybaczam mu wszystkie te niedociągnięcia.
Pomysł na fabułę jest naprawdę dobry, chwytliwy i budzi kontrowersje. Płaska
Ziemia? A co to? Głębokie średniowiecze? A jednak naprawdę na świecie istnieją
ludzie, którzy nie wierzą w koncepcję kulistości Ziemi i zbierają dowody na jej
obalenie. A nawet uważają, że zdjęcia satelitarne nie dostarczają żadnych
dowodów, ponieważ są efektem prac grafików komputerowych specjalizujących się w
Photoshopie.
Bohaterowie są nietuzinkowi.
Cudotwórca, którego można by nazwać „Rękami Boga”, ksiądz bokser, nożownik i
dziennikarka, której nikt nie lubi, bo próbuje zdemaskować oszustwa wielkich
światowych organizacji. Jakkolwiek nieprawdopodobnie to brzmi, zapewniam Was,
że ta trójka zapadnie Wam w pamięć, a może nawet zyska Waszą sympatię. Ich
poszukiwawcza wyprawa na Białoruś to pełna wrażeń przygoda, od której niełatwo
jest się oderwać. Ja niestety dwa razy musiałam się od niej oderwać, ponieważ
mój egzemplarz powieści nie miał wydrukowanej strony: 334, 335, 336, 337 oraz
356 i 357. Ominęła mnie jedna dobrze zapowiadająca się akcja i fragment
artykułu na temat płaskiej Ziemi.
Piotr Haftek posługuje się
prostym, zrozumiałym językiem. Zastosował narrację trzecioosobową. Niestety
niektóre z dialogów wydawały mi się mało naturalne. Członków Zakonu Odyna i
Organizacji, biorąc pod uwagę sposób, w jaki działają, można nazwać
półświatkiem przestępczym. Wystarczy obejrzeć pierwszy lepszy serial
kryminalny, by zauważyć, że wypowiedzi ludzi wywodzących się z takiego środowiska
nie są tak mdłe jak w tej powieści.
„Po okręgu” to wciągająca powieść
sensacyjna z wartką akcją i trójką odważnych, zdeterminowanych bohaterów. Pełna
wrażeń podróż w poszukiwaniu dowodów o prawdziwym kształcie Ziemi i
niebezpieczne zagrywki ze strony organizacji, które nie chcą dopuścić do tego,
by prawda wyszła na jaw. Czy nasza planeta aby na pewno jest kulą? Piotr Haftek
zamąci w Waszych umysłach.
Ocena: ✭✭✭✭✭✭✭✭✭✭
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu:
Świetnie że tak wysoko oceniasz książkę, jednak nie jest to moja tematyka. 😊
OdpowiedzUsuńPrzeczytam na pewno. Lubię kryminały. Jedno wiem. Wydawnictw nie interesują biografię autorów. Z tego nie mają żadnych profitów. Mamy internet i tam powinny być jakieś biografie.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, ale to nie moja tematyka chyba ;)
OdpowiedzUsuńIntersująca książka, ale raczej nie w moim guście.
OdpowiedzUsuńChętnie daję się złapać w takie klimaty czytelnicze, świetnie się przy nich relaksuję. :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie czuję się przekonany, ale jestem wybredny i czasu mało na czytanie. Sięgam po pewniaki.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie opis tej książki i z pewnością po nią sięgnę. Pozdrawiam
Usuń