Kilka słów o mnie
Bloguję od 2005 roku. Jestem absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Pracuję w jednej z państwowych instytucji publicznoprawnych, a wolne chwile poświęcam mojej rodzinie, przyjaciołom i oczywiście fantastyce. To właśnie koleżanki skierowały moje zainteresowania w stronę niezwykłego świata książki, filmu, serialu czy gry. A nawet znalazło się wśród nich miejsce dla mangi i anime. Bywam na lokalnych eventach poświęconych fantastyce. Można znaleźć mnie na Pyrkonie, raz w cosplay'u, raz bez.
  • Preferencje literackie: fantastyka, kryminał, thriller, horror, biografia muzyczna, literatura obyczajowa, manga/komiks.
  • Preferencje muzyczne: rock (hard rock, classic rock), heavy metal (thrash/black/death/doom/power/speed metal) oraz metal neoklasyczny. Po prostu kocham Megadeth!
  • Preferencje filmowe/serialowe: filmy i seriale oglądam "od święta", prędzej pokuszę się o krótkie anime. Prawdopodobnie wynika to z tego, że nikt nie chce oglądać ze mną horrorów - nie mam pojęcia dlaczego. Ale Breaking Bad to naprawdę dobry serial!
  • Spacer na krawędzi


    Sherri Smith napisała dwie powieści historyczne dla brytyjskiego wydawnictwa Simon & Schuster UK. Kiedy nie pisze książek, spędza czas z rodziną. Ma trzy psy ratownicze i przywraca drugie życie starym meblom, które najprawdopodobniej skończyłyby swój żywot na wysypisku śmieci.
    Mieszka w Winnipeg w Kanadzie, gdzie długie, mroźne zimy uzewnętrzniają mroczną stronę autorki. „Spacer na krawędzi” (ang. „Follow me down”) to jej pierwszy thriller. W Stanach książka ukazała się 21 marca 2017 nakładem wydawnictwa Forge Books, a w Polsce została wydana przez Wydawnictwo HarperCollins dokładnie rok później.
    Mia Haas odbiera telefon od szeryfa z jej rodzinnego miasta. Po rozmowie ze stróżem prawa zmuszona jest opuścić Chicago i udać się do Wayoata w Północnej Dakocie, by wyjaśnić sprawę zaginięcia swojego brata. Kobieta z początku była przekonana, że to jej matka – Mimi – znów narozrabiała w domu opieki, w którym przebywa od czasu feralnego wypadku samochodowego, w którym to doznała poważnego urazu mózgu. Nie miała bladego pojęcia, że może chodzić o jej brata bliźniaka Lucasa, szanowanego w miasteczku nauczyciela języka angielskiego i trenera szkolnej drużyny hokeja, który został oskarżony o morderstwo swojej uczennicy. Niestety Lucas przepadł bez śladu i choć lokalni policjanci robią, co w ich mocy, nie potrafią znaleźć swojego oskarżonego. Mia po wizycie na komisariacie zatrzymuje się w mieszkaniu bliźniaka, mając nadzieję, że tam znajdzie jakąś wskazówkę, cokolwiek, co doprowadzi ją do kryjówki brata. W końcu trafia na dobrze ukryte dowody, które mogą działać na niekorzyść Lucasa, a które śledczy przegapili. Ciężko dopuścić jej do siebie takie myśli, jednak zaczyna się obawiać, że jej bliźniak mógł popełnić samobójstwo. W końcu mieszkańcy miasteczka są przeciwko niemu, a nieudolna miejscowa policja nie jest zbyt chętna, by brać pod uwagę najdrobniejsze poszlaki świadczące o niewinności mężczyzny. Mia się jednak nie poddaje, wbrew temu wszystkiemu bierze sprawę w swoje ręce i dąży do prawdy.
    „Spacer na krawędzi” to thriller, o którym z pewnością długo nie zapomnę. Akcja przez całą książkę pędziła do przodu, nie zwalniając ani na moment. Autorka sprawnie manipuluje czytelnikiem, zwodzi go i trzyma w napięciu. Przyznam, że nie spodziewałam się takiego zakończenia książki, ono dosłownie wbija w fotel. Jestem pozytywnie zaskoczona tą lekturą.
    Sherri Smith posługuje się prostym, zrozumiałym językiem, który znacznie ułatwia lekturę. Zastosowała narrację pierwszoosobową, więc wszystkie wydarzenia poznajemy z perspektywy Mii. Wiemy, co siedzi w jej głowie i jakie są jej największe lęki. Choć nie trudno jest się domyślić, który jest tym największym. Podobno bliźniaki odczuwają wszystko inaczej.
    Warto też przyjrzeć się intrygującym bohaterom powieści. Mia jest farmaceutką mieszkającą w Chicago i boryka się z lekomanią. W czasie odbywania praktyk studenckich w szpitalu podkradała pochodne benzodiazepiny oraz leki na narkolepsję, które działały pobudzająco, co w późniejszych latach doprowadziło ją do uzależnienia. Kiedy kobieta zaczęła wreszcie wychodzić na prostą, pojawiły się nowe kłopoty – musiała wrócić do znienawidzonego rodzinnego miasteczka i stawić czoło domenom przeszłości, a bez odpowiednich leków nie potrafiła sobie z nimi poradzić. Lucas był wschodzącą gwiazdą hokeja, jednak doznał poważnej  kontuzji kolana, która raz na zawsze położyła kres jego sportowej karierze. Próbował swoich sił w modelingu, ale ostatecznie został nauczycielem języka angielskiego w liceum w Wayoata, łamiąc serca wszystkim nastolatkom, na których zaloty starał się nie zwracać uwagi. Ale czy aby na pewno te starania były wystarczające? W końcu zginęła jedna z jego uczennic, z którą łączyły Lucasa dość zażyłe stosunki, a cała wina za jej śmierć spadła właśnie na niego. Mimi to matka bliźniaków. Kobieta przed kolizją, w której ucierpiała, prowadziła rozwiązłe życie i nie stroniła od alkoholu. Nigdy nikomu nie zdradziła, kim jest ojciec jej dzieci. Od wypadku Mimi przebywa w domu opieki, w którym nie sprawia wcale mniej problemów, niż te dziesięć lat temu. Ten incydent był głównym impulsem do psychologicznego oraz finansowego usamodzielnienie się rodzeństwa. Pojawia się też mnóstwo bohaterów pobocznych, którym autorka nie poświęca zbyt wiele swojej uwagi, a którzy mają znaczący wpływ na wydarzenia opisane w książce.
    „Spacer na krawędzi” to fenomenalny thriller psychologiczny, debiut na wysokim poziomie. Nie znajdziecie w nim ociekających krwią brutalnych scen, nie zabraknie jednak śledztwa prowadzonego przez zupełnego laika. Książkę polecam zwłaszcza tym czytelnikom, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z thrillerami. Jestem jednak przekonana, że i miłośnikom gatunku spodoba się powieść Sherri Smith.


    Ocena: ✭✭✭✭✭✭✭✭

    Za egzemplarz recenzencki dziękuję księgarni internetowej:


    https://booktime.pl/


    16 komentarzy

    1. Lubię ten gatunek, ale czytałam różne opinie o tej książce, dlatego nie wiem czy przeczytam, ale ważne,że Tobie się podobało.:)

      OdpowiedzUsuń
    2. Potwierdzam! Bardzo dobra historia :)

      OdpowiedzUsuń
    3. Bardzo ciekawi mnie ta książka, wydaje się być w moim guście :) Może po nią sięgnę :)

      OdpowiedzUsuń
    4. jest w moim guście jak sie z nią gdzies zetknę to na pewno przeczytam :)

      Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    5. Dawno nie sięgałam po dobry thriller psychologiczny. Skoro książka wypadła tak dobrze, możliwe, że się kuszę. Fabuła zapowiada intrygującą lekturę.

      OdpowiedzUsuń
    6. Ponieważ ja teraz często sięgam po takie thrillery, to coś dla mnie i chciałabym przeczytać.
      pozdrawiam
      polecam-goodbook.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    7. Raczej nie sięgnę, nie lubuję się w tym gatunku :) Czasami coś przeczytam, ale naprawdę dość rzadko :)
      http://whothatgirl.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    8. Książka jak znalazł dla mnie :)

      OdpowiedzUsuń
    9. Nie słyszałam o tej książce, a wydaje się w moim guście.

      OdpowiedzUsuń
    10. Bardzo mnie zaintrygowała ta książka :)

      OdpowiedzUsuń
    11. Bardzo lubię thrillery, a skoro akcja jest tutaj dynamiczna, a autorka zwodzi czytelnika to jest to książka dla mnie. :)

      OdpowiedzUsuń
    12. Pierwsze o niej słyszę, ale wygląda zacnie. Dzięki! Pozdrawiam, Paweł z http://melancholiacodziennosci.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    13. Dobry thriller to coś, na co od dłuższego czasu mam ochotę, dobrze więc było przeczytać Twoją opinię i dołożyć "Spacer..." do mojej listy do przeczytania:)

      OdpowiedzUsuń
    14. Nie czytałem jej jeszcze, ale z ochotą po nią sięgnę w wolnym czasie. Podoba mi się jej opis

      OdpowiedzUsuń
    15. Nie słyszałam, nie czytałam, ale bardzo lubię książki w takiej tematyce więc chętnie po nią sięgnę:)

      https://redamancyy.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    16. Trochę okładka przypomina mi zmierzch :D Ale ogólnie książka wydaje się ciekawa, więc będę miała ją na uwadze.

      Pozdrawiam i zapraszam:
      Biblioteka Feniksa

      OdpowiedzUsuń