Kilka słów o mnie
Bloguję od 2005 roku. Jestem absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Pracuję w jednej z państwowych instytucji publicznoprawnych, a wolne chwile poświęcam mojej rodzinie, przyjaciołom i oczywiście fantastyce. To właśnie koleżanki skierowały moje zainteresowania w stronę niezwykłego świata książki, filmu, serialu czy gry. A nawet znalazło się wśród nich miejsce dla mangi i anime. Bywam na lokalnych eventach poświęconych fantastyce. Można znaleźć mnie na Pyrkonie, raz w cosplay'u, raz bez.
  • Preferencje literackie: fantastyka, kryminał, thriller, horror, biografia muzyczna, literatura obyczajowa, manga/komiks.
  • Preferencje muzyczne: rock (hard rock, classic rock), heavy metal (thrash/black/death/doom/power/speed metal) oraz metal neoklasyczny. Po prostu kocham Megadeth!
  • Preferencje filmowe/serialowe: filmy i seriale oglądam "od święta", prędzej pokuszę się o krótkie anime. Prawdopodobnie wynika to z tego, że nikt nie chce oglądać ze mną horrorów - nie mam pojęcia dlaczego. Ale Breaking Bad to naprawdę dobry serial!
  • Przedsmak zła (recenzja 6 rozdziałów)



    Alex Kava, a właściwie Sharon Kava, to amerykańska pisarka, autorka bestsellerów z gatunku thrillerów psychologicznych. 14 marca 2018 roku ukaże się długo oczekiwany prequel cyklu o agentce FBI Maggie O'Dell – „Przedsmak zła”.
    Miałam okazję przeczytać sześć pierwszych rozdziałów powieści i z przyjemnością podzielę się z Wami moimi wrażeniami. Mam też ogromną nadzieję, że przekonam Was do tego tytułu. Nie będzie to typowa recenzja, ponieważ trudno zrecenzować niewiele ponad trzydzieści stron, które dopiero co wprowadzają nas w fabułę. Na recenzję musicie poczekać jeszcze około dwóch tygodni, kiedy już mój egzemplarz „Przedsmaku zła” trafi w moje ręce.
    W Shenandoah w stanie Wirginia jeden z myśliwych cierpliwie czyha z kuszą na swoją ofiarę. Wcale nie jest takie oczywiste, czy będzie nią dzika zwierzyna, czy może drugi człowiek.
    Natomiast dwa tygodnie później w Quantico w tym samym stanie Maggie O’Dell, specjalistka w tworzeniu portretów psychologicznych, pracująca w Wydziale Badań Behawioralnych FBI, znów otrzymuje korespondencję, w której zwrócono się do niej z prośbą o ustalenie profilu psychologicznego przestępcy. Sprawa dotyczy dwudziestojednoletniego Davida Robardsa, którego przyczynę śmierci określono jako „nierozstrzygniętą”, a w kopercie oprócz raportu znajdują się zdjęcia ofiary. Kiedy jednak jeden z agentów proponuje Maggie wyjazd na autopsję, odkłada sprawę Davida na bok. Na miejscu okazuje się, że denatką jest kobieta, której ciało znaleziono w hrabstwie Shenandoah, jednakże zginęła ona nawet dwa tygodnie wcześniej. W dodatku morderca wziął część jej ciała jako łup, a tak nie zachowują się amatorzy. Czy jest jakieś ogniwo łączące obie sprawy? Czy w północnej Wirginii grasuje szaleniec z kuszą, który jest seryjnym mordercą? Tego sama jeszcze nie wiem.
    Część rozdziałów poświęcona jest agentce O’Dell, inne tajemniczemu mężczyźnie, którego samochód został zatrzymany przez policję. Albert Stucky (a raczej ktoś, kto potrafi kraść cudzą tożsamość), wydaje się być niezłym cwaniaczkiem i najwyraźniej ma coś do ukrycia. Nie mam jednak pojęcia, czy to myśliwy z Shenandoah, czy zupełnie inna postać.
    Przyznam szczerze, że jestem bardzo ciekawa rozwoju sytuacji. Po tych sześciu rozdziałach nasuwa mi się milion pytań, na które mam nadzieję uzyskać odpowiedź już wkrótce, gdy tylko dostanę swój egzemplarz książki. Alex Kava jak zawsze potrafi zaciekawić czytelnika. Już wiem, że stworzyła kolejną wspaniałą i wielowątkową fabułę z jedną z moich ulubionych literackich bohaterek. Liczę na to, że znów życie prywatne Maggie O’Dell będzie przeplatać się z życiem zawodowym agentki, która tym razem jest na początku swojej kariery profilerki. Nie mogę już doczekać się, by przeczytać całą powieść o początkach jej pracy dla FBI.

    Swój egzemplarz możecie zamówić tutaj: www.alex-kava.pl


    https://booktime.pl/


    9 komentarzy

    1. Brzmi trochę jak opis "Hannibala" :) Części ciała jako trofeum... Dr. Lecter też brał, ale jako posiłek ;)
      Poczekam na recenzję całej książki.

      OdpowiedzUsuń
    2. Uwielbiam Kavę. Czytałam większość jej książek.

      OdpowiedzUsuń
    3. Ja jakoś nie mam ochoty na tę książkę :/

      OdpowiedzUsuń
    4. Nie do końca potrafię się do niej przekonać. Może dam szansę jak kiedyś napotkam :)

      OdpowiedzUsuń
    5. Hej, 4 godzinki temu pisałaś u mnie, że chętnie zajrzysz na nowego bloga. Podaję adres - www.vaibewitched.wordpress.com. Zapraszam :)

      OdpowiedzUsuń
    6. Lubię takiego rodzaju książki, a nóż może mnie akurat zaciekawi, no zobaczymy, na pewno po nią sięgnę.

      http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/elizabeth-i-jej-ogrod-elizabeth-von.html

      PS. Dodaję bloga do obserwowanych.

      OdpowiedzUsuń
    7. Dobrze było dowiedzieć się nieco więcej o tej autorce :) mam na oku jej twórczość.

      OdpowiedzUsuń
    8. Nie przepadam za takimi kryminałami ale innym życzę w razie czego miłego czytania :DDD
      http://teczowabiblioteczka.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    9. Tak średnio mnie zachęca. Ale być może otworzę się na ten gatunek, lubię go, ale bardzo mało czytam powieści tego typu.

      https://weruczyta.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń