Jakiś czas temu otrzymałam e-mail
od pani Iwony Anny Dylewicz z prośbą o zrecenzowanie jej debiutanckiej
powieści. „Kim jesteś, Ruda?” to dark fantasy z elementami horroru, w którym
mieszają się różne gatunki literackie, między innymi romans, erotyk, groza. Kim
jest autorka? Jak sama napisała o sobie w wiadomości: z wykształcenia niedoszłą
polonistką, z zamiłowania rysownikiem-samoukiem i pisarzem-amatorem, a w
wolnych chwilach namiętnym graczem RPG.
Powieść nie została wydana w formie
papierowej, więc pierwszy raz od bardzo dawna musiałam zmierzyć się z wersją
elektroniczną. Dlatego też lektura nieco mi się wydłużyła. Nie mam czytnika
e-booków, a czytanie na tablecie idzie mi opornie.
Kim jest Ruda? Kobietą, oskarżoną
o czary, która śni się innym i potrafi przemieniać się w czarnego kota. Czy
jest rzeczywista? Sama tego do końca nie wiem. Podróżuje między światami
alternatywnymi. Stąpa po cienkiej granicy między jawą a snem. Pierwszy raz
spotykamy ją w Mieście, którym rządzi Pan Cairo, kapłan Nienawiści, który
prześladuje wyznawców Miłości. Za jego sprawą w Mieście panuje wieczny mrok. To
on jest oskarżycielem w procesie o czary.
Kobieta pragnie przezwyciężyć
Pana Cairo. Wędrówki Rudej między światami pełne są przygód. Raz trafia nawet
do więzienia faraona, innym razem do Między-światów, czy też do miasta Bijących
Serc. W każdym miejscu spotyka mężczyzn, którzy nie potrafią oprzeć się jej
urokowi. Nie wszyscy jednak zostają jej sprzymierzeńcami.
Przyznam, że nie do końca
odnalazłam się w fabule powieści. Może to z powodu odejścia od tradycyjnej
papierowej książki, a może dlatego że autorka raz używała pierwszej a raz
trzeciej formy osobowej. Nie zawsze też udało mi się zarejestrować, czy mam do
czynienia z jawą czy snem. Pod tym względem książka wydała mi się dość
chaotycznie napisana.
Bohaterów pojawiło się całkiem
sporo. Granica między dobrymi a złymi czasami ulegała zatarciu. Ruda jest
niezwykle intrygującą postacią i przyznam, że po lekturze powieści wciąż nie
wiem, kim tak naprawdę jest. Odniosłam wrażenie, że wszyscy mężczyźni dali się
złapać na jej ogniste włosy jak ryby na wędkę.
Ze wszystkich opisanych historii
najbardziej przypadła mi do gustu ta, która miała miejsce w mieście Bijących
Serc. Od razu dało się dostrzec zamiłowanie autorki do gier RPG. Aż naszła mnie
ochota na grę w Neverwinter Nights. W Bijących Sercach napotkałam najmniej fabularnych zawiłości.
Język autorki jest prosty i
zrozumiały, styl łatwy w odbiorze, a jednak lektura była dla mnie trudna,
ponieważ fabuła toczy się na dwóch płaszczyznach i tak jak wspomniałam
wcześniej, nie zawsze mogłam się w niej odnaleźć.
Warto wspomnieć również, że
autorka własnoręcznie wykonała ilustrację okładki i ma w planach napisanie
drugiej części przygód Rudej.
„Kim jesteś, Ruda?” to pozycja,
po którą powinni sięgnąć miłośnicy dark fantasy. Jest to książka pełna
tajemnic, a w trakcie jej lektury czytelnikowi nasuwa się mnóstwo pytań. Czy na
jej kartach znajduje się odpowiedź na każde z nich?
Ocena: ✭✭✭✭✭✭✭✭✭✭
Książka nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/wishlist-from-yoins.html
Oj, nie moje klimaty, bo dark fantasy to już trochę dla mnie za dużo.
OdpowiedzUsuńA co do ebooków, to przyznam, że ja czytam na telefonie i szybko jakoś idzie, gorzej z pilnowaniem przystanków, bo zazwyczaj czytam w komunikacji miejskiej, a czasami się nieźle wciągnę w książkę. :D
Telefon ma dla mnie zdecydowanie za mały ekran, a na tablecie tak średnio. Ciężko mi się skupić.
UsuńJa z rzadka czytam e-booki. Głównie od znajomych, którzy coś napisali i proszą o opinię.
OdpowiedzUsuńZ dark fantasy jeszcze nie czytałam, ale elementy romansu i erotyku jakoś mnie nie przekonują do przeczytania. Lubię, jeśli pojawia się wątek miłosny, lecz nie tak bardzo.
Pozdrawiam.
Czasem jakieś fanficki zdarza mi się na wattpadzie czytać, wtedy używam do tego telefonu albo tabletu, ale wolę tradycyjne papierowe książki ;)
UsuńJuż mi się dark fantasy znudziło, więc nie sięgnęłabym po tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś? Jak zostanie wydana ;)
UsuńJa nie lubię takich książek, więc je omijam.
OdpowiedzUsuńNie lubię e-booków. :(
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :D
UsuńTo chyba jednak pozycja nie dla mnie, nie lubię dark fantasy, chyba by mnie to przerosło :D
OdpowiedzUsuńNie jest taka mroczna :)
UsuńTeż nie mam czytnika, więc nie tylko gatunek zniechęca mnie do lektury. Dodatkowo chaos w fabule o którym wspominasz. Może w drugiej części wyjaśni się, kim ta Ruda tak właściwie jest :)
OdpowiedzUsuńDlatego czekam niecierpliwie na kolejną część :)
UsuńNie przepadam za fantasy ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
W porządku.
UsuńA ja nie mam ani czytnika ani e-booka i powiesz mi - jak żyć? :D
OdpowiedzUsuńSpokojnie i ze zdrowymi oczami? :D
UsuńLubię takie klimaty, więc chętnie bym przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńTeraz tylko czekać, aż jakiś wydawca zainteresuje się tą książką!
Usuńbrzmi ciekawie, powoli się przekonuję do takich typów literatury, więc może jak wpadnie mi w łapki, to poczytam. ;)
OdpowiedzUsuńja mam kindla i coraz częściej na nim czytam, chociaż nie zastąpi on nigdy moich kochanych papierowych grubasków. ;)
pozdrawiam serdecznie.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Znając życie i tak wywaliłabym pieniądze w błoto, kupując czytnik.
UsuńJa niestety nie jestem przekonana do tych klimatów.
OdpowiedzUsuńDla mnie była to nowość.
UsuńTak coś czułam, że to tajemnicza lektura. Nie jestem molem książkowym, dlatego nie przepadam za trudnymi do zrozumienia książkami. Wiem jednak komu ta książka mogłaby przypaść do gustu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w drugiej części coś się wyjaśni :)
UsuńKim jest, Ruda?!?! Ty jesteś Ruda, szalona ruda XD Padłam :D
OdpowiedzUsuńAutorka gra w RPG?! Już ją lubię :D
Nigdy wcześniej o książce nie słyszałam, ale i tak raczej po nią nie sięgnę :P Głównie z powodu iż nie ma wersji papierowej, a elektronicznej nie lubię :P
Buziaki :*
pomiedzy-wersami.blogspot.com
Mam nadzieję, że wkrótce książka zostanie wydana na papierze :)
UsuńW takie klimaty chętnie wchodzę, dobrze się przy nich relaksuję, tytuł będę miała na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym sięgnęła, bardzo lubię takie RPGowe klimaty :-)
OdpowiedzUsuń