Ponieważ dzisiaj przypada ostatni dzień lata, jutro rozpoczyna się
astronomiczna, a pojutrze kalendarzowa jesień, postanowiłam wyjść do Was z
kojarzącym się z letnimi dniami tagiem książkowym. Przedstawiam Wam Summer
Reader Book Tag, do którego nominowała mnie Anastasia Lightwood z bloga
bookowelowe. Niech ta jesień będzie przyjemna, zaczynamy!
1. Lemoniada.
Książka, która gorzko, żałośnie się zaczęła, a potem stała się lepsza.
„Calder. Narodziny odwagi” – początek bardzo mnie nudził i chciałam
odłożyć tę lekturę na półkę, ale jednak postanowiłam przełamać się i dać jej
szansę. Było warto, bo historia rozwinęła się wkrótce i mocno mnie zaskoczyła.
Pozytywnie, rzecz jasna.
2. Złote słońce.
Książka, która wywołała u Ciebie niezrównany uśmiech.
Cała seria „Chłopców” Jakuba Ćwieka, ponieważ pokochałam tę bandę
niedojrzałych motocyklistów, ich chamskie odzywki i plugawy żarcik.
3. Egzotyczne kwiaty.
Książka, której akcja rozgrywa się w innych krajach.
„Biuro Podróży Samotnych Serc. Kierunek: Tajlandia” – choć przygoda z tą
książką była średnia, to jednak warto o niej wspomnieć.
4. Cień drzewa.
Książka, w której mroczny bohater zostaje przedstawiony jako pierwszy.
„Pachnidło” i postać Jana Baptysty Grenouille. Polecam wszystkim fanom
opowieści z dreszczykiem.
5. Plażowy piasek.
Książka, która była ciężka w czytaniu, a jej akcja ledwo rozwinięta.
„Adria” Martina Colla. Książka w ogóle nie miała akcji, była nudna jak
flaki z olejem i ciągnęła się jak guma od majtek.
6. Zielona trawka.
Bohater, który był tak pełen życia, że aż się uśmiechałaś.
„Kroniki Jakuba Wędrowycza” Andrzeja Pilipiuka. Ten egzorcysta amator to
kompletne zaprzeczenie tego, jakoby starzy ludzie byli smutni, niedołężni,
myśleli jedynie o śmierci (Jakub myślał, ale w zupełnie innych kategoriach) i
nie wierzyli, że może spotkać ich jeszcze jakaś przygoda.
7. Arbuz.
Książka, która miała jakiś soczysty sekret.
Nie mam pojęcia, co ma oznaczać „soczysty”, bo jeśli chodzi o pikanterię,
to w „Jedwabnej opowieści” takiego wątku nie było, ale tajemnica haftowanego
rękawa zaintrygowała mnie tak bardzo, że trudno zapomnieć mi o tej książce.
8. Kapelusz na Słońce.
Książka osadzona w wielkim wszechświecie.
„Mały książę”, który jest międzygalaktycznym podróżnikiem. Ktoś temu
zaprzeczy?
9. BBQ.
Książka, której bohater został przedstawiony jako przystojniak.
Czy do tej kategorii nie zalicza się każda książka, w której występuje kobieta i mężczyzna, a owa pani wzdycha z zachwytem nawet do jego przepoconych skarpet? To może być pierwsza lepsza powieść erotyczna. Niech padnie dziś na „Sny Morfeusza”, dziewczyny lubią takich przystojnych dupków.
10. Summer fun.
Kogo nominuję?
Nie nominuję nikogo, przecież kolejne lato dopiero za rok. A ja jak zawsze mam spóźniony zapłon, gdy chodzi o książkowe tagi.
"Pachnidło" jest dobrą książką. Fajny Tag.
OdpowiedzUsuńA mnie się bardzo ciężko ją czytało.
UsuńBardzo ciekawy tag, przyjemnie się czytało. Szkoda tylko, że praktycznie czytałam tylko "Małego Księcia" z wymienionych tutaj tytułów. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
To może któraś z książek przypadnie Ci do gustu.
UsuńHaha, tag na zakończenie lata, sentymentalnie ;) a u nas jest taki wy*izd za przeproszeniem, że jak w listopadzie.
OdpowiedzUsuńCo do Biura Podróży Samotnych Serc - mi ksiazka podeszła. A o bardziej miedzygalaktycznym bohaterze niż Mały książę to nie czytałam:)
Ja też nie czytałam o żadnym innym takim bohaterze.
Usuńdobra, nie czytałam żadnej. oprócz Małego księcia, ale nie zrobił na mnie dużego wrażenia.
OdpowiedzUsuńa tag strasznie mi się podoba.
pozdrawiam x
Zawsze możesz nadrobić zaległości.
UsuńKłamca jakoś mnie do Ćwieka nie przekonał. A Wędrowycz rzeczywiście jest pełen życia. ;) Za Pachnidło zawsze chciałam się zabrać, ale w końcu tego nie zrobiłam. Może kiedyś wyczaję w bibliotece.
OdpowiedzUsuńW sobotę byłam na spotkaniu z Pilipiukiem :)
UsuńWiększości książek nie znam, ale zainteresowałam się "Chłopcami". Bardzo chcę przeczytać tę serię. "Pachnidło" już leży grzecznie na moim biurku, czekając aż po nie sięgnę. Co do Andrzeja Pilipiuka to też bardzo chciałabym się zapoznać z jego twórczością, ale nie wiem od której najlepiej zacząć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytaniamania.blogspot.com
Polecam Jakuba Wędrowycza :)
UsuńJa jak zwykle totalnie nie w temacie, bo znam tylko Małego księcia, ale Pachnidło już od dłuższego czasu mnie ciekawi, więc mam nadzieję, że w końcu mi się uda przeczytać, a potem obejrzeć ekranizację. ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie się męczyłam przy "Pachnidle".
UsuńZainteresowała mnie ksiazka idol :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Niedługo pojawi się recenzja.
UsuńPachnidło - widziałam film
OdpowiedzUsuńA ja nie :D
UsuńAle fajny tag :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie "Złote słońce".
Dziękuję.
Usuńpachnidło po prosstu uwielbiam:D
OdpowiedzUsuńOglądałaś film?
UsuńBardzo ciekawe wybory, dla mnie Pachnidło to cudowna historia :)
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety nie.
UsuńW komentarzach same "Pachnidło", a mnie ono brzydziło.
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Mnie nie brzydziło, ale nudziło.
UsuńCzytałam tylko Małego księcia wiec nie mogę się zbytnio wypowiedzieć :D
OdpowiedzUsuń"Pachnidło" jest po prostu cudne.
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety średnie.
UsuńJedwabną opowieść również czytało mi się bardzo dobrze. :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita historia :)
UsuńJak do tej pory przeczytałam tylko "Małego księcia" ;) Chętnie bym sięgnęła po "Chłopców", bo uwielbiam wszystko, co związane z motocyklistami. "Pachnidło" też mam w planach czytelniczych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam nadzieję, że się uda je przeczytać :)
UsuńJejku, chyba tylko mnie zmęczyło "Pachnidło". Nie wspominam dobrze tej książki, ale mam w planach obejrzeć film.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ćwieka:) Polecam serię z "Dreszczem", przy niej również chwilami płakałam ze śmiechu.
Pozdrawiam :)
Ja również mocno się przy Pachnidle zmęczyłam.
Usuń"Pachnidło" od niedawna czeka u mnie na półce... i nie ukrywam, że teraz mam na nie jeszcze większą ochotę :) Mam nadzieję, że uda mi się je przeczytać jeszcze w tym roku... (Zawsze tak mówię, a w końcu nie czytam... ale mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej :))
OdpowiedzUsuńBędę trzymała kciuki ;)
UsuńZnam tylko "Małego księcia" ... aż mi wstyd :(
OdpowiedzUsuńOj daj spokój, nie sposób znać wszystkie książki ;)
Usuń"Caldera" mam w planie - podobnie jak inne książki Mii Sheridan. Do tej pory czytałam tylko "Bez słów" i byłam pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuń"Chłopcy" Ćwieka kuszą mnie coraz bardziej ;)
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Polecam "Chłopców".
UsuńBardzo ciekawy tag! Sama mało czytam i nie potrafiłabym odpowiedzieć na te pytania. Zapomniałam nawet o lekturze ,,Mały książę" To była jedna z lektur, której nie czytałam z przymusu a dla przyjemności. Zaciekawiłaś mnie książką pt. ,,Jedwabna opowieść" ;)
OdpowiedzUsuńPolecam "Jedwabną opowieść".
UsuńNie czytałam chyba żadnej z nich, ale z chęcią zapisuje sobie tytuły i jak tylko znajdę czas biore się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńPolecam Chłopców i Wędrowycza.
UsuńW sumie z wszystkich wymienionych przez Ciebie książek czytałam jedynie "Małego Księcia", o którym od razu pomyślałam, gdy przeczytałam punkt 8 :) Przypomniałaś mi za to o kilku pozycjach, które od dawna mam na liście - są to przede wszystkim "Chłopcy" oraz "Kroniki Jakuba Wędrowycza", chociaż i nad pozostałymi chętnie bym się pochyliła. Ciekawe odpowiedzi, ten tag to takie ostatnie tchnienie lata na blogu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
Mam nadzieję, że wkrótce sięgniesz po te książki :)
UsuńCo do ''Małego Księcia'' to chyba nikt nie zaprzeczy :)
OdpowiedzUsuńHmmmm, tak czytam i czytam ten tag i niestety żadna ksiązka z wymienionych przez Ciebie nie jest mi znajoma, a szkoda. Czytalam tylko ''Małego księcia'' ale to chyba czytał każdy no i w sumie to bylo bardzo bardzo dawno temu. Jestem załamana faktem kalendarzowej jesieni. Ja nie chce nie chce nie chce. chcialabym żeby trwalo wiecznie lato, to bylo by cudowne nie??? :D Soczysty sekret... brzmi dziwnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na nowa recenzje;)
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Ja tam wiecznego lata bym nie przeżyła, ale ciepła i pogodna jesień - jak najbardziej.
UsuńChłopcy <3
OdpowiedzUsuńA Kłamcę czytałaś? Jest lepszy!
Co do Pachnidła, tak, to mocna książka, ale hm... Trochę chora :D
Zdecydowanie dałabym "Pachnidło" w tej kategorii ;)
OdpowiedzUsuńJako pierwsze przyszło mi na myśl.
UsuńUwielbiam "Małego Księcia" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
napolceiwsercu.blogspot.com
Ja niekoniecznie.
Usuńomomom widze ze sie dzialo :D pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńYyy... ale co?
UsuńFajny tag, zachęcił mnie do sięgnięcia po "Chłopców" i "Pachnidło", takie w stylu, jaki lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam na nową recenzję u mnie na blogu :)
http://planeta-recenzji.blogspot.com/
Mam nadzieję, że wkrótce przeczytasz :)
UsuńHej zostałaś nominowana do LBA więcej informacji na stronie http://bibliotekatajemnic.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale nie wiem, kiedy na to odpowiem, jak widzisz nie mam czasu, by publikować takie posty :(
UsuńPachnidło faktycznie było bardzo wciągające, a także zaskakujące.
OdpowiedzUsuńZaskakiwać raczej nie miało czym.
Usuń"Pachnidło" to naprawdę dobra książka, a "Mały książę", to książka, którą po prostu uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Nie podobało mi się "Pachnidło".
Usuń