Kilka słów o mnie
Bloguję od 2005 roku. Jestem absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Pracuję w jednej z państwowych instytucji publicznoprawnych, a wolne chwile poświęcam mojej rodzinie, przyjaciołom i oczywiście fantastyce. To właśnie koleżanki skierowały moje zainteresowania w stronę niezwykłego świata książki, filmu, serialu czy gry. A nawet znalazło się wśród nich miejsce dla mangi i anime. Bywam na lokalnych eventach poświęconych fantastyce. Można znaleźć mnie na Pyrkonie, raz w cosplay'u, raz bez.
  • Preferencje literackie: fantastyka, kryminał, thriller, horror, biografia muzyczna, literatura obyczajowa, manga/komiks.
  • Preferencje muzyczne: rock (hard rock, classic rock), heavy metal (thrash/black/death/doom/power/speed metal) oraz metal neoklasyczny. Po prostu kocham Megadeth!
  • Preferencje filmowe/serialowe: filmy i seriale oglądam "od święta", prędzej pokuszę się o krótkie anime. Prawdopodobnie wynika to z tego, że nikt nie chce oglądać ze mną horrorów - nie mam pojęcia dlaczego. Ale Breaking Bad to naprawdę dobry serial!
  • Percy Jackson i bogowie olimpijscy: Złodziej Pioruna



    Na przygodę z Percy Jacksonem wyruszyłam dzięki koleżance z akademika – autorce bloga Złodziejka Książek. W grudniu, dokładnie w okresie przedświątecznym pożyczyła mi pierwszy tom serii autorstwa Ricka Riordana, zachwalając wszystkie jego książki. Poświęciłam więc im swój czas i swoją uwagę. Czy było warto? Niebawem się przekonacie. Serię „Percy Jackson i bogowie olimpijscy” rozpoczyna „Złodziej Pioruna”.

    Dwunastoletni Percy to chłopiec zmagający się z dysleksją, ADHD i wszystkim innym, co czyni z niego nadwrażliwe emocjonalnie, niespokojne dziecko. W związku z tym nie może on zagrzać na dłużej miejsca w szkolnej ławce, o czym świadczą liczne zmiany szkół, sześć w ciągu sześciu lat. Problemy nie są dla niego niczym obcym. Codziennie drze koty z ojczymem, dla którego jedynym priorytetem jest żłopanie piwa wraz z kumplami. W dodatku pakuje się w kłopoty niemalże na każdym kroku. Wydaje się, że tylko matka potrafi zrozumieć jego  utrapienia i niepowodzenia. Życie Percy’ego komplikuje się jeszcze bardziej, gdy dowiaduje się, że jego biologicznym ojcem jest jeden z greckich bogów, a co za tym idzie, on sam jest herosem.
    Zgodnie z dawnymi greckimi wierzeniami bogowie przybywali na ziemię z Olimpu i angażowali się w sprawy ludzi, często wchodząc im w drogę, a nawet zakochując się w zwykłych śmiertelniczkach, które następnie wydawały na świat dzieci obdarzone niezwykłymi, boskimi zdolnościami, jak ogromna siła czy spryt. Zwano je herosami, dziećmi półkrwi.
    Szybko okazuje się, że najlepszy szkolny przyjaciel dwunastolatka jest satyrem – w połowie człowiekiem, a w połowie kozłem i jego zadaniem jest opieka nad chłopcem. Nauczyciel łaciny, pan Brunner to mężczyzna w średnim wieku poruszający się na elektrycznym wózku. W rzeczywistości jest on centaurem – pół człowiekiem, pół koniem, a wózek inwalidzki to kamuflaż, dzięki któremu może ukryć kopyta. Nazywa się Chejron i jest koordynatorem zajęć w Obozie Herosów, do którego niebawem trafia Percy. Zanim jednak się tam znajdzie, czeka go sporo niespodziewanych zdarzeń, którym musi stawić czoła.
    Wkrótce Obóz Herosów obiega wiadomość, o tym, że najwyższemu z bogów Zeusowi został skradziony Piorun Piorunów – jego wszechpotężna broń. Oskarżenie spada na Jacksona, którego ojciec wdał się przed laty w konflikt ze swoim bratem Zeusem. Percy wyrusza z przyjaciółmi: satyrem Groverem i Anabeth, córką bogini mądrości Ateny na misję po Stanach Zjednoczonych, aby odnaleźć skradziony Piorun i dowieść swojej niewinności. Goni go czas, jeśli nie zwróci zguby wuja do dnia Letniego Przesilenia, bogowie rozpętają wojnę, która zniszczy świat. Zadanie to będzie naszpikowane niebezpieczeństwami, ale również przygodami, które zapadną w pamięć każdemu czytelnikowi.
    Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie przez samego Percy’ego. Bieg wydarzeń przedstawiony z jego punktu widzenia często bawi, ale potrafi też budzić grozę. Wartka akcja, która wciąga jak ruchome piaski i lekki, przyjemny, a zarazem barwny język sprawiają, że po książkę mogą sięgnąć zarówno młodsi, jak i doświadczeni czytelnicy. Bohaterowie to istna mieszkanka charakterów, nietuzinkowi, barwni i przyciągający uwagę. Książka pobudza wyobraźnię. Nie trzeba wcale znać mitologii greckiej, aby pokusić się o jej przeczytanie. Wszystkie ważne kwestie są w niej wyjaśnione bez żadnych zawiłości.
    Dodam, że powstał film oparty na tej części serii. Ostrzegam Was przed nim. Najpierw przeczytajcie całą sagę, a dopiero później sięgnijcie po ekranizację. Jest kiepska, zawiera całą masę braków i wygląd aktorów zupełnie odbiega od obrazów, które pojawiają się w głowie w trakcie czytania książki. 

    Ocena: ✭✭✭✭✭✭✭✭✭✭

    19 komentarzy

    1. Przyszło mi na myśl, że to taki współczesny Hercules z ADHD ale jednak nie do końca;) Polecę koleżance, powinna jej się spodobać;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. A sama nie jesteś zainteresowaną książką?

        Usuń
    2. Zastanowię się nad nią :)

      OdpowiedzUsuń
    3. Ostatnio ta seria jest bardzo popularna, ale ja chyba jestem na nią za stara :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Nie gadaj, też myślałam, że to już niestety nie moje klimaty. A tu proszę, takie miłe zaskoczenie.

        Usuń
    4. Żałuję, ze jeszcze nie miałam okazji do zapoznania się z tą pozycją, ani z żadną inną Ricka Riordana. Koniecznie muszę to nadrobić :) Pozdrawiam!

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. To błagam Cię o jedno, nie zaczynaj o trylogii Kroniki rodu Kane.

        Usuń
    5. Coraz bardziej przekonuję się do tej książki, pewnie niebawem ją przeczytam ;)
      http://momentofdreamsheart.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    6. Książki z tej serii często są recenzowane, lecz przyznaję, że nie jest to raczej mój klimat... Pozdrawiam :)

      OdpowiedzUsuń
    7. Książka bardzo przyziemna i poruszająca problemy codzienności, takie lubię :)

      OdpowiedzUsuń
    8. Czytałam dwa pierwsze tomy tej serii, ale mi się nie podobały. Lubię fantastykę, lubię mitologię, ale to jest dla mnie za proste i zbyt przewidywalne. Chociaż parę lat temu pewnie by mi się podobały, są bardziej dla dzieci i młodzieży :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. To prawda, są przewidywalne. Ale lubię je za to, że mitologia została przedstawiona w ciekawy sposób.

        Usuń
      2. Mam te same odczucia. Nawet nie będąc dorosłą osobą, te książki wydają mi się zbyt dziecinne. Styl autora jest niezwykle infantylny i to mi najbardziej przeszkadzało, chociaż może będąc o 5 lat młodsza, by mi się bardziej podobały. Też lubię mitologię i to dla mnie właściwie jedyny plus w całej serii. Chociaż pomysł na historię był niezły, przyznaję.

        Usuń
      3. W końcu to książki dla dzieci i młodzieży, muszą być napisane prostym językiem.

        Usuń
    9. Co do filmu to masz całkowitą rację. Jedyne co mogę mu przyznać to to, że zachęca dzieci do mitologii, a to już coś.

      OdpowiedzUsuń