Kilka słów o mnie
Bloguję od 2005 roku. Jestem absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Pracuję w jednej z państwowych instytucji publicznoprawnych, a wolne chwile poświęcam mojej rodzinie, przyjaciołom i oczywiście fantastyce. To właśnie koleżanki skierowały moje zainteresowania w stronę niezwykłego świata książki, filmu, serialu czy gry. A nawet znalazło się wśród nich miejsce dla mangi i anime. Bywam na lokalnych eventach poświęconych fantastyce. Można znaleźć mnie na Pyrkonie, raz w cosplay'u, raz bez.
  • Preferencje literackie: fantastyka, kryminał, thriller, horror, biografia muzyczna, literatura obyczajowa, manga/komiks.
  • Preferencje muzyczne: rock (hard rock, classic rock), heavy metal (thrash/black/death/doom/power/speed metal) oraz metal neoklasyczny. Po prostu kocham Megadeth!
  • Preferencje filmowe/serialowe: filmy i seriale oglądam "od święta", prędzej pokuszę się o krótkie anime. Prawdopodobnie wynika to z tego, że nikt nie chce oglądać ze mną horrorów - nie mam pojęcia dlaczego. Ale Breaking Bad to naprawdę dobry serial!
  • Chłopcy

    Pierwszą część „Chłopców” Jakuba Ćwieka przeczytałam kilka miesięcy temu i od razu pokochałam bandę szalonych, nie całkiem dorosłych motocyklistów. Kilka lat temu w bibliotece rzuciła mi się w oczy okładka przedstawiającą dwóch mężczyzn z drobną blondynką na tle hałaśliwych maszyn i choć bardzo mnie zainteresowała,  to nie miałam okazji wypożyczyć całej serii, bo jak to zwykle bywa w bibliotekach, ktoś zawsze mnie uprzedził. Tym razem po prostu wydałam swoje drobne i stałam się właścicielką pierwszych części, a dwie kolejne dostałam w ramach współpracy recenzenckiej.
    Niedawno czytałam „Grimm City. Wilk!” tego autora i niestety książka nie spełniła moich oczekiwań. Spodziewałam się takich emocjonujących przygód jak w cyklu o Zagubionych Chłopcach, przeliczyłam się.
    Pewnie pamiętacie Piotrusia Pana? Wiecznego chłopca, bohatera powieści autorstwa szkockiego powieściopisarza i dramaturga J.M. Barriego. Ja kojarzę go jedynie ze starego filmu Walta Disney’a i przed lekturą książek Jakuba Ćwieka nie przypomniałam sobie historii o Piotrusiu. Może był to błąd, a może wcale nie. Oczywiście znajomość przygód psotnego chłopca ułatwi zrozumienie świata przedstawionego u Ćwieka, ale bez tej wiedzy i tak czytelnik może świetnie się bawić. W każdym razie jestem pod ogromnym wrażeniem książki, przeczytanie jej było ogromną przyjemnością.
    Przyjaciele Piotrusia Pana nie są małymi niewinnymi chłopcami. To odziani w skórzane motocyklowe ciuchy potężni mężczyźni, typowi zadymiarze wszczynający chryję gdzie popadnie, którzy kochają swoje jednośladowce i przynależą do gangu motocyklowego mieszczącego się w starym opuszczonym wesołym miasteczku. Dzwoneczek nie jest uroczą wróżką mierzącą ćwierć metra, która unosi się ponad ziemią na swoich skrzydełkach. To kobieta, która potrafi zaprowadzić porządek między wyżej wspomnianymi bikersami.
    Autor wykazał się niebywałą pomysłowością i oryginalnością. Pokusił się o dopisanie dalszej historii do tej przedstawionej w powieści J.M. Barriego. Idealnie połączył świat przedstawiony w oryginale ze światem, w którym obecnie żyjemy. Czytelnik wstępuje w nieznane mu dotąd kręgi, choć trudno nazwać Zagubionych Chłopców prawdziwym gangiem. Nie jest to typowa wieloczłonowa, hierarchiczna struktura, której celem jest prowadzenie ciągłej działalności przestępczej i czerpanie z niej zysków. Nastoletni chłopcy w ciałach dorosłych mężczyzn nie czynią krzywdy dobrym ludziom, a w dodatku bardzo lubią dzieci, którymi sami wciąż się czują. Mimo to autor zachował typowy dla motocyklowej bandy ubiór, język, zasady i przywództwo, dodając do tego szczyptę baśniowej magii.
    „Chłopcy” to książka, której akcja rozpoczyna się już na pierwszych stronach. Fabuła wciąga czytelnika od początku i trzyma w napięciu do samego końca. Gwarantuję, że nikt nie będzie nudził się podczas tej lektury i z pewnością nie będzie chwili, w której postanowicie odłożyć ją z niechęcią na półkę. W książce dzieje się wiele, akcja goni akcję, ale każde wydarzenie jest na swoim miejscu, trzeba posiadać wyjątkowe umiejętności, żeby się pogubić. „Chłopcy” jest zbiorem krótkich lub dłuższych opowiadań, które mogą wydawać się odrębne, ale szybko zorientujecie się, że łączy je pewna nić.
    Autor na wstępie niewiele opowiada o samym gangu. Stopniowo odkrywamy jego tajemnicę, dzięki czemu nie zalewa nas na samym początku fala informacji, które z pewnością osłabiłyby zapał do czytania.
    Pewnie nie każdemu spodoba się dość pikantny, kolokwialny język, którego używa autor, ale jak wspomniałam, jest on typowy dla przedstawicieli motocyklowych szajek, więc nie ma powodu, aby się od razu zrażać. Wulgaryzmy i rubaszny humor są więc na porządku dziennym, nadają książce specyficzny charakter, a odzywki motocyklistów nieraz wywołują na twarzy uśmiech.
    Bohaterowie są wyraziści, prawdziwi, choć otaczający ich magiczny świat czyni z nich osoby wyjątkowe. W końcu ci dorośli mężczyźni często zachowują się jak uczniowie  wyższych klas podstawówki, są niedojrzali, rozrabiają i tylko Dzwoneczek, którą nazywają swoją Mamą, jest w stanie opanować ten chaos. I zdecydowanie lepiej jej nie podpadać.
    „Chłopcy” są rozrywkową książką, która nie tylko bawi, ale i zmusza do refleksji. Zagubieni Chłopcy od razu wzbudzili moją sympatię i z przyjemnością towarzyszyłam każdej ich przygodzie. 

    Ocena: ✭✭✭✭✭✭✭✭✭✭

    37 komentarzy

    1. Piotruś Pan w takiej wersji hah, to musi być interesujące ;) wulgaryzmy mnie nie rażą, jeśli nie są wsadzane na siłę. Tu wydają się mieć logiczne wytłumaczenie, więc może kiedyś po tę książkę siegne, z czystej ciekawości;)

      OdpowiedzUsuń
    2. Anonimowy16:32

      Lubie ksiązki oryginalne, wyjątkowe. Ta książka, jak napisalas, taka wlasnie jest, ale jakoś szczególnie mnie nie zachęca. Może dlatego, ze jakoś nie przepadam za motocyklistami. Jeżeli trafie na nią kiedyś, to moze dam jej szansę, ale jeśli nie trafię to nie bede z tego powodu smutna:D
      Pozdrawiam!
      (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

      OdpowiedzUsuń
    3. Czytałam pierwszy tom, był ok, więc zabrałam się za kolejny. Sądząc, że to trylogia (nie mam pojęcia dlaczego), stwierdziłam, że wypadałoby już przeczytać całość. Dwa pierwsze tomy były takie sobie, ale trzeci - jak dla mnie cudo! Moze dlatego, że znacznie różnił się od poprzednich. Ale czwarta część...porażka. Tej książki mogłoby nie być i nikt by tego nie zauważył. Zamiast cokolwiek wyjaśnić tylko pomieszała mi w głowie i teraz już nie wiem kto tam był dobry, a kto zły. Ja jednak polecałabym przypomnienie sobie przygód Piotrusia, bo ja tą postać zaledwie kojarzyłam i możliwe, że po części przez to nie do końca odnalazłam się w tej serii. No, ale skoro Tobie pierwszy tom tak bardzo przypadł do gustu, to możliwe, że będziesz zachwycona całą serią :)

      szczerze-o-ksiazkach.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Już dawno jestem po przeczytaniu całej serii :)

        Usuń
    4. Nie czytałam jeszcze Chłopców, ale przymierzam się do przeczytania, w szczególności, że czytałam Grimm City. Wilk i mi się ta powieść spodobała.
      Pozdrawiam,
      http://www.sekretny-trop.pl

      OdpowiedzUsuń
    5. Jak już wspominałam, "Kłamca" nie przekonał mnie do sięgnięcia po kolejną książkę Ćwieka. Fajnie się go słucha, ale czytać nie mam ochoty. :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Kłamcy jeszcze nie czytałam. Może to i dobrze :)

        Usuń
    6. Niestety nie moje klimaty więc może kiedyś :)

      OdpowiedzUsuń
    7. Kurcze niby fajna ale jednak nie dla mnie :(

      Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    8. Ja jeszcze nie czytałam pierwszej części :)

      OdpowiedzUsuń
    9. Odpowiedzi
      1. No to cztery tomy Chłopców będą czekały, aż weźmiesz je do ręki. Nie spodziewaj się jednak rockandrollowego życia rodem z Sunset Strip.

        Usuń
    10. Uwielbiam Chłopców. Przede mną trzecia część i już nie mogę się doczekać ;)

      OdpowiedzUsuń
    11. Słyszałam już o tej serii i właściwie część recenzji sprawia, że mam ochotę ją przeczytać a część wręcz odwrotnie. Jednakże zaciekawiło mnie to nawiązanie do Piotrusia Pana. Może kiedyś uda mi się przeczytać ;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz.

        Usuń
    12. kurcze nigdy bym ine pomyślała że w aluzjach do PP można zbudować świat rodem z gangów motocyklowych:D

      OdpowiedzUsuń
    13. Szczerze... nie znam Piotrusia Pana. Wiem, który to, ale bajki nie oglądałam, ani nie czytałam :(

      Zapraszam na Book Tour https://justboooks.blogspot.com/2016/09/book-tour-z-poaczeni-uwolnij-mnie.html

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Myślę, że w niczym to nie przeszkadza.

        Usuń
    14. Lubię tą serię za jej pazur i charakter ;)

      OdpowiedzUsuń
    15. Ta przygoda czytelnicza jeszcze przede mną. :)

      OdpowiedzUsuń
    16. Ja kocham takie książki i na tę poluje :)

      OdpowiedzUsuń
    17. Widziałam wiele pozytywnych słów pod adresem tej serii, u Ciebie też na pozytywnie, no i te skojarzenia z Piotrusiem Panem są świetne, ale na razie brak mi czasu na dorzucanie kolejnych tytułów do listy do przeczytania - na półce piętrzy się kolejeczka wakacyjnych zakupów, więc najpierw uporam się z nimi, a potem pomyślę, może nawet mimo tego mocniejszego języka dam książce szansę. ;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Mam nadzieję, że szybko się uwiniesz z pozostałymi :)

        Usuń
    18. Mam straszną ochotę na tę książkę. Już wiem, ze przypadnie mi bardzo do gustu. Nie mogę się doczekać, kiedy zagłębie się świat Piotrusiów Panów.

      Pozdrawiam,
      czytaniamania.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    19. Pierwsza część jest świetna, druga również, chociaż trzecia już mnie odrobinę zawiodła - Ćwiek całkiem zmienił w niej styl historii, co wręcz boli. Ale on ma już do tego tendencję, że w środku serii robi zwrot o 180*.

      OdpowiedzUsuń