Siedemnastoletnia Quinn przestała
trudnić się niezwykłą, niecodzienną profesją – nie jest już sobowtórem, którego
zadaniem jest prowadzenie terapii żałobników, aby doszli do siebie po stracie
bliskiej osoby i pogodzili się z jej odejściem.
Nie wciela się już w rolę
zmarłych nastolatek, nie przejmuje ich cech charakteru, zachowania, a nawet
wyglądu, aby spędzić z ich rodzinami jeszcze kilka wspólnych chwil. Postanowiła
zerwać z dawnym życiem zaraz po zleceniu, w którym miała zastąpić tajemniczą
Catalinę Barnes. Teraz poszukuje swojej prawdziwej tożsamości, ponieważ
niedawno odkryła, że była oszukiwana przez ojca oraz bliskich. Dowiedziała się,
że wcale nie jest tym, za kogo przez te wszystkie lata była uważana. Nie jest
prawdziwą Quinlan McKee, a jedynie jej sobowtórem. Dziewczyna pragnie poznać
swoje prawdziwe imię i nazwisko oraz swoją historię. Jednocześnie nie może ufać
swojemu ojcu, kobiecie, która opiekuje się sobowtórami i jest mocno związana z
Quinn ani nawet Deaconowi – swojemu chłopakowi. Musi też ukrywać się przed
wydziałem żałoby, któremu wypowiedziała nieposłuszeństwo. Aby rozwikłać
frapującą ją zagadkę, musi odnaleźć Virginię Pritchard – córkę doktora, twórcy „Programu”,
która prawdopodobnie powiązana jest z niewyjaśnioną falą samobójstw wśród nastolatków.
Czy podjęte przez Quinlan kroki doprowadzą ją do wyjaśnienia tajemnicy sprzed
lat?
Po przeczytaniu „Remedium” nie
mogłam doczekać się kolejnej części serii. Na szczęście nie musiałam na nią
długo czekać. „Remedium” pozostawiło czytelnika z mnóstwem pytań bez
odpowiedzi, jednak „Epidemia” wyjaśnia wszystkie kwestie i tworzy z poprzednim
tomem spójną całość. Autorka podjęła słuszną decyzję, postanawiając podzielić tę historię. Wzbudziła przez to w czytelniku zainteresowanie
dalszymi losami bohaterki i zadbała o to, aby się nie przeciążył, trzymając w
rękach opasłe tomisko.
Quinlan nadal jest zagubioną,
rozdartą wewnętrznie dziewczyną, ale budzi się w niej prawdziwa lwica.
Zaimponowała mi swoją odwagą, ponieważ niejednokrotnie wpakowała się w sytuację,
która wydawała się nie mieć wyjścia, a jednak dzięki swojemu sprytowi, Quinn
wyszła cało z opresji. Doskonale
panowała też nad swoimi emocjami, potrafiła zachować zimną krew i trzeźwy
umysł, gdy dochodziło do sytuacji krytycznych. Ta dziewczyna ma w sobie ikrę.
Deacon, który w poprzedniej
części był taki wspaniały dla swojej dziewczyny, teraz wydał mi się krętaczem,
który za każdym razem zwodził Quinn. Bardzo długo nie wiedziałam, czy jest po
stornie ukochanej, czy brata się z wydziałem żałoby, przed którym dziewczyna
pragnie uciec. Ona sama nie potrafiła mu zaufać, podejrzewając go o współpracę
z tamtymi ludźmi.
W „Epidemii” kolejny raz
spotykamy się z Aaronem, który również porzucił pracę sobowtóra. Poznajemy też
nowych bohaterów, jak na przykład Reeda, czy samego doktora Arthura Pritcharda.
Jak zwykle postacie mnie nie zawiodły, a autorka zaserwowała czytelnikom
wachlarz charakterów.
Kolejny raz książka Suzanne Young
potrafi zaskoczyć. Jest kontrowersyjna, ponieważ fabuła kręci się wokół
zabiegów polegających na wymazywaniu pamięci, co z pewnością trudno zrozumieć i
wytłumaczyć. Zamieszani są w to lekarze, którzy pod przykrywką niesienia pomocy
nastolatkom popełniającym masowo samobójstwa, tak naprawdę chcą im jedynie
zaszkodzić, zamiast powstrzymać epidemię.
Styl i język autorki oczywiście nie
uległ zmianie od „Remedium”, a jednak tej książki nie czytałam już z takim
zapałem jak poprzednio, szło mi to dość opornie. Powieść miała
doskonałe zakończenie i cieszę się ogromnie, że do niego dobrnęłam, było warto.
Jeżeli macie zamiar sięgnąć po „Epidemię”, powinniście najpierw przeczytać „Remedium”.
Mam nadzieję, że wkrótce
przeczytam „Plagę samobójców” i „Kurację samobójców”, które są kolejnymi, już
wydanymi, częściami cyklu „Program”.
Ocena: ✭✭✭✭✭✭✭✭✭✭
Za egzemplarz recenzencki dziękuję księgarni:
Oj, ja nie czytałam tejże serii, a jak to kontynuacja, to nie sięgnę tak prędko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://www.sekretny-trop.pl/
Rozumiem, ale polecam :)
UsuńJuż przy recenzji "Remedium" pisałam, że bardzo chcę przeczytać tę serię. Strasznie intryguje mnie ta historia. No i poczułam wielką ulgę, kiedy przeczytałam o tym udanym zakończeniu. Już mam w swojej biblioteczce "Plagę samobójców", to pewnie zacznę od tej serii, a potem przejdę do "Remedium" i "Epidemii", ale na pewno przeczytam! ;)
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję, że wkrótce przeczytam 1 i 2 część.
UsuńMnie się bardzo bardzo podobała :)
OdpowiedzUsuńPierwsza połowa mnie po prostu porwała! Druga jednak już o wiele mniej, w zasadzie w połowie już wszystko się wyjaśniło, ale największe zarzuty mam do rozwiązania zagadki przyczyny tej całej epidemii. Wielce naciągane.
A tak okładka! <3
Nie było tak źle ;) Wiadomo, kto stał za tym wszystkim od samego początku.
UsuńOkładka bardzo mi się podoba, sama fabuła też jest ciekawa. Lubię takie wątki gdy okazuje się że całe życie byłeś oszukiwany, taki nagły zwrot akcji
OdpowiedzUsuńBlog o książkach
Cała seria ma ciekawe okładki.
Usuńz chęcią przeczytam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńSzczerze, to nie słyszałam o tej serii. Wydaje się być ciekawa, jednak prędko jej nie przeczytam. Pozdrawiam, Kinga :)
OdpowiedzUsuńkingadomanska.blogspot.com
Polecam :)
UsuńUwielbiam tą serię! Jest naprawdę niesamowita i każdy tom przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać 1 i 2.
UsuńPodoba mi się twoja recenzja, chociaż książki nie czytałam.
OdpowiedzUsuńAle zachęciłaś mnie, a oprócz tego jestem zachwycona prostotą wyglądu bloga. :)
https://want-cant-must.blogspot.com/2016/08/tea-book-tag.html?showComment=1471718350364#c6450425908695379520
zapraszam do siebie na nowy post, pozdrawiam
Polecam Goodbook
Dziękuję :)
UsuńNo i pojawiła się książka jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Wreszcie ;)
UsuńBardzo chcę przeczytać tą książkę, strasznie mnie ciekawi i uwielbiam książki tego typu.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :*
pomiedzy-wersami.blogspot.com
Kilka dni temu skończyłam czytać "Plagę samobójców". Książka szalenie mi się podobała i nie mogę się doczekać, kiedy w moje ręce wpadnie następna część. Ciężko mi tylko oprzeć się wrażeniu, że kolejność wydania tych tomów jest nieco dziwna :)
OdpowiedzUsuńAutorka postanowiła wrócić do wcześniejszych historii po napisaniu dwóch pierwszych tomów.
UsuńMam na te książki coraz większą ochotę, ale niestety brak ich w mojej bibliotece. Chyba się poświęcę i poszukam e-booka.
OdpowiedzUsuńMoże być też ciężko z e-bookiem.
UsuńI tak stwierdziłam, że niepotrzebnie czytałam twoją recenzje, bo pierwszy tom leży u mnie na półce i zamierzałam go niedługo przeczytać XDDD teraz już nieco więcej wiem o tej postaci buahah.
OdpowiedzUsuńNa pewno dobrnę do tego tomu :D tylko muszę zacząć czytać.
#SadisticWriter
O postaci to sama sobie własne zdanie wyrobisz :)
Usuńkurcze podoba mi się ta seria :LD
OdpowiedzUsuńJest niezła :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej serii "Program", ale bardzo mnie zainteresowała. Gdy skończę wszystkie książki, które mam aktualnie na swojej liście, z chęcią po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńmuminek-enter.blogspot.com/
Polecam :)
UsuńTa seria zbiera bardzo dobre recenzje. Mam nadzieję, że będę miała okazję ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńZ pewnością nadejdzie na to odpowiednia pora.
UsuńPopularna seria, z którą nie miałam okazji osobiście się zapoznać. Chociaż ta część nie wywołała u Ciebie takiego zachwytu, jak poprzednia (bo piszesz że nie czytałaś już z takim zapałem) i tak bardzo chciałabym przeczytać każdy tom. Muszę to nadrobić.
OdpowiedzUsuńJeszcze mam dwa tomy do nadrobienia, także wszystko w swoim czasie :)
UsuńO ciekawe czy znajdę tę pozycję w Hiszpanii ��
OdpowiedzUsuńNa pewno są jakieś hiszpańskie księgarnie internetowe z polskimi książkami. Poszukaj.
UsuńZaciekawiłaś mnie, więc mam nadzieję, że kiedyś uda mi się przeczytać "Remedium" a później "Epidemie". To moje klimaty, lubię tego rodzaju książki i czuję, że na pewno by mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dodaję do obserwowanych i serdecznie zapraszam na mojego nowego bloga z recenzjami :)
www.planeta-recenzji.blogspot.com
Ta książka od dawna mnie przesladuje.
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszej serii, jednak dużo osób wychwala drugą.
Jak widać tobie się podobała.
Zachęciłaś mnie tym, że pierwsza część trzyma w napięciu i pozostawia z pytaniami. Takie coś lubie.
Pozdrawiam serdecznie.
Mam nadzieję, że Tobie również przypadnie do gustu.
Usuń