Kilka słów o mnie
Bloguję od 2005 roku. Jestem absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Pracuję w jednej z państwowych instytucji publicznoprawnych, a wolne chwile poświęcam mojej rodzinie, przyjaciołom i oczywiście fantastyce. To właśnie koleżanki skierowały moje zainteresowania w stronę niezwykłego świata książki, filmu, serialu czy gry. A nawet znalazło się wśród nich miejsce dla mangi i anime. Bywam na lokalnych eventach poświęconych fantastyce. Można znaleźć mnie na Pyrkonie, raz w cosplay'u, raz bez.
  • Preferencje literackie: fantastyka, kryminał, thriller, horror, biografia muzyczna, literatura obyczajowa, manga/komiks.
  • Preferencje muzyczne: rock (hard rock, classic rock), heavy metal (thrash/black/death/doom/power/speed metal) oraz metal neoklasyczny. Po prostu kocham Megadeth!
  • Preferencje filmowe/serialowe: filmy i seriale oglądam "od święta", prędzej pokuszę się o krótkie anime. Prawdopodobnie wynika to z tego, że nikt nie chce oglądać ze mną horrorów - nie mam pojęcia dlaczego. Ale Breaking Bad to naprawdę dobry serial!
  • Prawdziwe morderstwa



    Charlaine Harris to bestsellerowa pisarka, która zaczynała od poezji i sztuk teatralnych, a skończyła na powieściach. Do jej najpopularniejszych książek należy cykl o Sookie Stackhouse – kelnerce-telepatce z Luizjany, który stał się podstawą do nakręcenia przez HBO serialu „Czysta krew”.

    Przyznam, że niecierpliwie czekałam na książkę „Prawdziwe morderstwa”. Bardzo lubię powieści kryminalne, w dodatku nałogowo oglądam kanał Investigation Discovery (ID), na który emitowane są dokumenty poświęcone zbrodniom i policyjnym śledztwom. „Prawdziwe morderstwa” pochłonęłam w zaskakująco szybkim tempie i czuję ogromny niedosyt. Jest to pierwsza książka z cyklu o bibliotekarce Aurorze „Roe” Teagarden, zatem pozostałe opowieści są wciąż przede mną. Całe szczęście.
    Aurora jest młodą kobietą, nie skończyła jeszcze trzydziestu lat. Niedługo po studiach otrzymała posadę bibliotekarki w niedużym, spokojnym miasteczku Lawrenceton w stanie Georgia, w którym się wychowała. Roe, bo tak zwracają się do niej bliscy i znajomi, jest członkinią klubu Prawdziwe Morderstwa, którego spotkania odbywają się raz w miesiącu, w celu analizowania znanych zbrodni oraz związanych z nimi śledztw często szeroko opisywanych w literaturze. Przed jednym ze spotkań, na którym miała właśnie omawiać sprawę Williama Herberta Wallace (tutaj link do angielskiej Wikipedii), znajduje ciało kobiety działającej w tym samym klubie. Co najdziwniejsze a może najbardziej mrożące krew w żyłach – została ona uśmiercona w sposób przypominający morderstwo Wallace’a z 1931 roku.
    To nie koniec przykrych niespodzianek. W miasteczku dochodzi do kolejnych zbrodni podobnych do słynnych spraw kryminalnych, na temat których można znaleźć stosy książek w bibliotece. Kto stoi za tymi morderstwami? Czy Aurora Teagarden może czuć się bezpiecznie w spokojnym dotąd Lawrenceton?
    Roe bez wątpienia jest postacią wzbudzającą sympatię. Niewiele różni ją od stereotypowej bibliotekarki ze ściągniętymi w kok włosami, ogromnymi okularami na nosie i w ubraniu z poprzedniej dekady. W dodatku jest 3xS, czyli sfrustrowaną samotną samicą. Mówiąc krótko – jej życie nie jest mi obce. Kiedy dochodzi do bestialskiego morderstwa jednej z członkiń klubu, Aurora nagle znajduje się w samym środku wydarzeń. To ściąga na nią uwagę dwóch mężczyzn, z którymi zaczyna się umawiać na zmianę. Obok wątku kryminalnego pojawia się miłosny, ale jest zarysowany na tyle delikatnie, że wprowadza trochę filuterii oraz świeżości do tej dosyć ponurej fabuły. Roe charakteryzuje bystry umysł i umiejętność logicznego, racjonalnego myślenia, choć wiele wydarzeń jest tak naprawdę dziełem przypadku.  
    Idealnie odnalazłam się w akcji tej książki. Byłam świetnie zorientowana w większej części wspomnianych tam morderstw. Autorka wybrała naprawdę głośne sprawy, na podstawie których ID wyemitowało fantastyczne dokumenty. Cieszę się, że miałam okazje je obejrzeć. Jeszcze bardziej jestem zadowolona z możliwości przeczytania tej powieści. Było w niej wszystko to, czego oczekuję od kryminału. Aura tajemniczości, która towarzyszyła mi do ostatnich stron książki, wartka akcja, wyraziści bohaterowie, lekki a zarazem zwarty język – wszystko to sprawiło, że czytałam „Prawdziwe morderstwa” z ogromną przyjemnością. Historia zaciekawiła mnie już od pierwszych stron i naprawdę ciężko było mi się od niej oderwać. Nie było mowy o jakimkolwiek znużeniu lekturą. Idealna na lato i czas upałów.
    Polecam ją głównie damskiemu gronu, ponieważ miłośnicy kryminałów płci nieco brzydszej mogą stwierdzić, że książka jest „zbyt babska”. W każdym razie ja nie mogę się już doczekać następnej części cyklu o tej trochę pechowej bibliotekarce. Pechowej, bo pewnie żadna z nas nie chciałaby znaleźć martwej znajomej. 

    Ocena: ✭✭✭✭✭✭✭✭✭✭ 
     
     Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa
    http://replika.eu/

    47 komentarzy

    1. Nie słyszałam o tej książce i nie czytałam poprzedniej serii tej autorki, ale zdecydowanie chcę przeczytać Prawdziwe morderstwa, bo uwielbiam takie klimaty! Nałogowo oglądam seriale kryminalne, więc powinnam się dobrze bawić przy tej powieści, zwłaszcza że główna bohaterka wydaje się być ciekawą postacią.

      Books by Geek Girl

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Głowna bohaterka jest bardzo zabawna. Przynajmniej mnie bardzo bawi jej postać. Nie jest żałosna, wzbudza sympatię.

        Usuń
    2. Nigdy nie słyszałam o tej autorce, chociaż także lubię czytać powieści kryminalne. Jeśli cena będzie przyzwoita, to na pewno skuszę się na tę książkę. :)
      Mój blog

      OdpowiedzUsuń
    3. Świetnie piszesz, tekst jest wciągający niczym sama książka - zachęcające przedstawienie książki *.*
      healthy7heaven.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    4. Wow, brzmi świetnie - kryminał i jeszcze wątek książek. Zachęciłaś mnie, z pewnością sięgnę :)
      szczerze-o-ksiazkach.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Cieszę się, że jesteś nią zaciekawiona.

        Usuń
    5. Skoro książka wciągnęła Cię od początku, to mogłaby się u mnie sprawdzić obecnie. Nie mam cierpliwości ostatnio czekać na rozwój akcji.

      OdpowiedzUsuń
    6. Oooo jaka dobra ocena :D Na pewno przeczytam, jako że cykl o Sookie Stackhouse jest moją ulubioną serią :D

      OdpowiedzUsuń
    7. Czytałam już jakiś czas temu. Fajna, ale nie porywająca :)

      OdpowiedzUsuń
    8. Myślę, że mogłaby mi się spodobać. Będę ją miała na uwadze.

      OdpowiedzUsuń
    9. Nie słyszała wcześniej o tej pozycji, ale muszę przyznać, że brzmi super! ;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Super to czyta się książki tej autorki :D

        Usuń
    10. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, z samą autorką też spotykam się po raz pierwszy. I sama fabuła brzmi ciekawie, ale ostatnio wpakowałam się w tyle zaczętych serii, że sama nie wiem, kiedy się z tego wygrzebię i nie wiem, czy powinnam teraz zaczynać kolejną. ;)
      Pozdrawiam,
      Amanda Says

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Ta seria akurat nie jest zobowiązująca.

        Usuń
    11. Sooookie <3
      Kiedyś na pewno sięgnę jeszcze po coś tej autorki, ale na razie - po przeczytaniu jakoś pół roku temu duszkiem wszystkich części Sookie, muszę zrobić sobie od niej przerwę :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. A.... Tak w ogóle jak z erotyzmem w tej książce? :D Bo to coś, co kocham u tej autorki i jestem ciekawa czy tutaj będzie podobnie, jak u Sookie :D

        Usuń
      2. A ja cyklu o Sookie nie czytałam :(

        Usuń
      3. Erotyzmu zdecydowanie za mało. Chciałabym czegoś więcej :D

        Usuń
    12. Czytałam tą książkę i niestety przyznać muszę, że w ogóle mi się nie spodobała :(

      OdpowiedzUsuń
    13. O proszę, nie wiedziałam, że to taka dobra historia :)

      OdpowiedzUsuń
    14. Widziałam kiedyś na promocji i żałuję, że się nie skusiłam.

      Zapraszam też do mnie https://pansamochodzikczyta.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń
    15. uuu na pewno czytnę :D lubię taką akcje:) obserwuję:)

      OdpowiedzUsuń
    16. Uwielbiam Charlaine, ale wiadomość o tej książce jakimś cudem mnie ominęła :( Teraz muszę jak najszybciej pędzić do księgarni - nie daruję sobie, jeśli nie przeczytam tej książki ;)
      Buziaki, Lunatyczka

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Ta książka miała niedawno premierę, więc zdążysz ją jeszcze zdobyć.

        Usuń
    17. Bardzo lubię tę autorkę. Tworzy niesamowite historie, ale głównymi bohaterkami są zwyczajne kobiety - bibliotekarka, kelnerka... Zachęciłaś mnie do kupna tej książki i jak tylko będę w Polsce to na pewno to zrobię :)

      OdpowiedzUsuń
    18. Przyznam, że nie słyszałam o tej autorce, ale książka wydaje się być bardzo ciekawa ;) Pozdrawiam
      http://nastolatka-marzycielka.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    19. Ja z kolei bardzo lubię tą autorkę, więc chętnie bym przeczytała. :)

      OdpowiedzUsuń
    20. Nie znam tej autorki, ale mam jej twórczość w planach. Coś czuję, że ta książka przypadnie mi do gustu :)

      OdpowiedzUsuń
    21. Widzę, że masz dwa blogi :)

      OdpowiedzUsuń
    22. Kocham kryminały, dużo książek Harris stoi u mamy na półce (sama kupowałam) a nic z niej nie przeczytałam... Chyba muszę się w końcu za nią zabrać, ale kiedy? Oto pytanie bez odpowiedzi :(
      Pozdrawiam
      Zbiór literackich pomysłów

      OdpowiedzUsuń