Charlaine Harris to bestsellerowa
pisarka, która zaczynała od poezji i sztuk teatralnych, a skończyła na
powieściach. Do jej najpopularniejszych książek należy cykl o Sookie Stackhouse –
kelnerce-telepatce z Luizjany, który stał się podstawą do nakręcenia przez HBO
serialu „Czysta krew”.
Przyznam, że niecierpliwie
czekałam na książkę „Prawdziwe morderstwa”. Bardzo lubię powieści kryminalne, w
dodatku nałogowo oglądam kanał Investigation Discovery (ID), na który emitowane
są dokumenty poświęcone zbrodniom i policyjnym śledztwom. „Prawdziwe morderstwa”
pochłonęłam w zaskakująco szybkim tempie i czuję ogromny niedosyt. Jest to
pierwsza książka z cyklu o bibliotekarce Aurorze „Roe” Teagarden, zatem
pozostałe opowieści są wciąż przede mną. Całe szczęście.
Aurora jest młodą kobietą, nie
skończyła jeszcze trzydziestu lat. Niedługo po studiach otrzymała posadę
bibliotekarki w niedużym, spokojnym miasteczku Lawrenceton w stanie Georgia, w
którym się wychowała. Roe, bo tak zwracają się do niej bliscy i znajomi, jest
członkinią klubu Prawdziwe Morderstwa, którego spotkania odbywają się raz w
miesiącu, w celu analizowania znanych zbrodni oraz związanych z nimi śledztw często
szeroko opisywanych w literaturze. Przed jednym ze spotkań, na którym miała
właśnie omawiać sprawę Williama Herberta Wallace (tutaj link do angielskiej Wikipedii), znajduje ciało kobiety działającej w tym samym klubie. Co
najdziwniejsze a może najbardziej mrożące krew w żyłach – została ona uśmiercona
w sposób przypominający morderstwo Wallace’a z 1931 roku.
To nie koniec przykrych
niespodzianek. W miasteczku dochodzi do kolejnych zbrodni podobnych do słynnych
spraw kryminalnych, na temat których można znaleźć stosy książek w bibliotece. Kto
stoi za tymi morderstwami? Czy Aurora Teagarden może czuć się bezpiecznie w
spokojnym dotąd Lawrenceton?
Roe bez wątpienia jest postacią
wzbudzającą sympatię. Niewiele różni ją od stereotypowej bibliotekarki ze
ściągniętymi w kok włosami, ogromnymi okularami na nosie i w ubraniu z
poprzedniej dekady. W dodatku jest 3xS, czyli sfrustrowaną samotną samicą.
Mówiąc krótko – jej życie nie jest mi obce. Kiedy dochodzi do bestialskiego
morderstwa jednej z członkiń klubu, Aurora nagle znajduje się w samym środku
wydarzeń. To ściąga na nią uwagę dwóch mężczyzn, z którymi zaczyna się umawiać
na zmianę. Obok wątku kryminalnego pojawia się miłosny, ale jest zarysowany na
tyle delikatnie, że wprowadza trochę filuterii oraz świeżości do tej dosyć
ponurej fabuły. Roe charakteryzuje bystry umysł i umiejętność logicznego,
racjonalnego myślenia, choć wiele wydarzeń jest tak naprawdę dziełem przypadku.
Idealnie odnalazłam się w akcji
tej książki. Byłam świetnie zorientowana w większej części wspomnianych tam
morderstw. Autorka wybrała naprawdę głośne sprawy, na podstawie których ID
wyemitowało fantastyczne dokumenty. Cieszę się, że miałam okazje je obejrzeć. Jeszcze
bardziej jestem zadowolona z możliwości przeczytania tej powieści. Było w niej
wszystko to, czego oczekuję od kryminału. Aura tajemniczości, która towarzyszyła
mi do ostatnich stron książki, wartka akcja, wyraziści bohaterowie, lekki a
zarazem zwarty język – wszystko to sprawiło, że czytałam „Prawdziwe morderstwa”
z ogromną przyjemnością. Historia zaciekawiła mnie już od pierwszych stron i naprawdę
ciężko było mi się od niej oderwać. Nie było mowy o jakimkolwiek znużeniu
lekturą. Idealna na lato i czas upałów.
Polecam ją głównie damskiemu
gronu, ponieważ miłośnicy kryminałów płci nieco brzydszej mogą stwierdzić, że
książka jest „zbyt babska”. W każdym razie ja nie mogę się już doczekać
następnej części cyklu o tej trochę pechowej bibliotekarce. Pechowej, bo pewnie
żadna z nas nie chciałaby znaleźć martwej znajomej.
Ocena: ✭✭✭✭✭✭✭✭✭✭
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa
Nie słyszałam o tej książce i nie czytałam poprzedniej serii tej autorki, ale zdecydowanie chcę przeczytać Prawdziwe morderstwa, bo uwielbiam takie klimaty! Nałogowo oglądam seriale kryminalne, więc powinnam się dobrze bawić przy tej powieści, zwłaszcza że główna bohaterka wydaje się być ciekawą postacią.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Głowna bohaterka jest bardzo zabawna. Przynajmniej mnie bardzo bawi jej postać. Nie jest żałosna, wzbudza sympatię.
UsuńNigdy nie słyszałam o tej autorce, chociaż także lubię czytać powieści kryminalne. Jeśli cena będzie przyzwoita, to na pewno skuszę się na tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Gorąco polecam :)
UsuńŚwietnie piszesz, tekst jest wciągający niczym sama książka - zachęcające przedstawienie książki *.*
OdpowiedzUsuńhealthy7heaven.blogspot.com
Dzięki.
UsuńWow, brzmi świetnie - kryminał i jeszcze wątek książek. Zachęciłaś mnie, z pewnością sięgnę :)
OdpowiedzUsuńszczerze-o-ksiazkach.blogspot.com
Cieszę się, że jesteś nią zaciekawiona.
UsuńSkoro książka wciągnęła Cię od początku, to mogłaby się u mnie sprawdzić obecnie. Nie mam cierpliwości ostatnio czekać na rozwój akcji.
OdpowiedzUsuńTrup na pierwszych stronach :D
UsuńOooo jaka dobra ocena :D Na pewno przeczytam, jako że cykl o Sookie Stackhouse jest moją ulubioną serią :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytałam cyklu o Sookie.
UsuńCzytałam już jakiś czas temu. Fajna, ale nie porywająca :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię nie porwała.
UsuńMyślę, że mogłaby mi się spodobać. Będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :)
UsuńNie słyszała wcześniej o tej pozycji, ale muszę przyznać, że brzmi super! ;)
OdpowiedzUsuńSuper to czyta się książki tej autorki :D
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, z samą autorką też spotykam się po raz pierwszy. I sama fabuła brzmi ciekawie, ale ostatnio wpakowałam się w tyle zaczętych serii, że sama nie wiem, kiedy się z tego wygrzebię i nie wiem, czy powinnam teraz zaczynać kolejną. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amanda Says
Ta seria akurat nie jest zobowiązująca.
UsuńSooookie <3
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno sięgnę jeszcze po coś tej autorki, ale na razie - po przeczytaniu jakoś pół roku temu duszkiem wszystkich części Sookie, muszę zrobić sobie od niej przerwę :)
A.... Tak w ogóle jak z erotyzmem w tej książce? :D Bo to coś, co kocham u tej autorki i jestem ciekawa czy tutaj będzie podobnie, jak u Sookie :D
UsuńA ja cyklu o Sookie nie czytałam :(
UsuńErotyzmu zdecydowanie za mało. Chciałabym czegoś więcej :D
UsuńCzytałam tą książkę i niestety przyznać muszę, że w ogóle mi się nie spodobała :(
OdpowiedzUsuńTeż liczyłam na coś więcej.
UsuńO proszę, nie wiedziałam, że to taka dobra historia :)
OdpowiedzUsuńAutorkę stać na lepsze.
UsuńWidziałam kiedyś na promocji i żałuję, że się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie https://pansamochodzikczyta.blogspot.com/
Może będzie jeszcze jakaś okazja :)
Usuńuuu na pewno czytnę :D lubię taką akcje:) obserwuję:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
UsuńUwielbiam Charlaine, ale wiadomość o tej książce jakimś cudem mnie ominęła :( Teraz muszę jak najszybciej pędzić do księgarni - nie daruję sobie, jeśli nie przeczytam tej książki ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Lunatyczka
Ta książka miała niedawno premierę, więc zdążysz ją jeszcze zdobyć.
UsuńBardzo lubię tę autorkę. Tworzy niesamowite historie, ale głównymi bohaterkami są zwyczajne kobiety - bibliotekarka, kelnerka... Zachęciłaś mnie do kupna tej książki i jak tylko będę w Polsce to na pewno to zrobię :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem następnych.
UsuńPrzyznam, że nie słyszałam o tej autorce, ale książka wydaje się być bardzo ciekawa ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://nastolatka-marzycielka.blogspot.com
Poznaj ją :)
UsuńJa z kolei bardzo lubię tą autorkę, więc chętnie bym przeczytała. :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie znam tej autorki, ale mam jej twórczość w planach. Coś czuję, że ta książka przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńDobry wybór ;)
UsuńWidzę, że masz dwa blogi :)
OdpowiedzUsuńMiło mi.
OdpowiedzUsuńWHAT...
OdpowiedzUsuńKocham kryminały, dużo książek Harris stoi u mamy na półce (sama kupowałam) a nic z niej nie przeczytałam... Chyba muszę się w końcu za nią zabrać, ale kiedy? Oto pytanie bez odpowiedzi :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zbiór literackich pomysłów
Oby jak najszybciej ;)
Usuń